Jak polskie banki poradziły sobie ze spadkiem stóp procentowych, wyższą opłatą na Bankowy Fundusz Gwarancyjny oraz niższymi stawkami interchange? Wszystkie te czynniki miały przecież negatywny wpływ na wyniki sektora w pierwszym półroczu.
Po pierwszych czterech miesiącach tego roku zysk netto sektora bankowego był o około 5 proc. niższy niż w analogicznym okresie roku 2014. Warto dodać, że zanotowany niewielki spadek wyniku jest częściowo zaniżony ze względu na kilka transakcji jednorazowych, które poprawiły rezultaty niektórych instytucji. W kontekście sektora ten rok nie będzie należał do rekordowych. Środowisko niskich stóp, spadek opłat interchange oraz dodatkowe obciążenia fiskalne i regulacyjne są wyzwaniami, które wymagają zmian w strategiach.
Banki starają sie zarządzać obecnymi wyzwaniami przez kompensowanie spadku przychodów wyższymi opłatami i marżami kredytowymi. Rzeczywiście drugi kwartał niewątpliwie będzie w tym roku najgorszy, potem efekt stopniowo rosnących wolumenów i podwyżek cen może częściowo poprawić wyniki. Nie pozwoli to jednak na pełne pokrycie różnicy, stąd też analitycy DB Securities szacują na ten rok spadek rzędu 15 proc. w całym sektorze.
Od początku roku akcja kredytowa rozwija się zdecydowanie wolniej niż zakładał raport KNF o oczekiwaniach bankowców. Co jest tego przyczyną? Jaki jeszcze widzi Pan/Pani potencjał w rozwijaniu akcji kredytowej w drugiej połowie roku?
Na rynku consumer finance banki planują wzrosty, tyle, że odbywają się one często przez spłatę zaangażowań klientów w innych instytucjach, czyli poprzez konsolidację. Niestety z uwagi na zaostrzone kryteria część konsumentów przeniosła się poza sektor bankowy i korzysta z usług firm pożyczkowych, co oczywiście nie jest korzystne ani dla klientów tego segmentu, ani dla banków. Ma to przełożenie na ogólne niższe niż zakładano wzrosty wolumenów i różnicę między większymi oczekiwaniami rynku a mniejszym przyrostem łącznego salda kredytowego. W zakresie hipotek obserwujemy powtarzalne zjawisko: wzrost produkcji w czwartym kwartale poprzedzającego roku i pierwszym kwartale nowego roku, na skutek podwyższania minimalnego wkładu własnego (Rekomendacja S). W ten sposób drugi kwartał i trzeci kwartał będą oczywiście relatywnie słabsze. Wraz z podwyższeniem minimalnego wkładu własnego (10 proc. od 2015 r.) w całym sektorze o ok. 15 proc. spadła też średnia wartość kredytu hipotecznego.