"Opinie członków Rady Polityki Pieniężnej są opiniami członków Rady, nie zaś zarządu banku, który ma decydujący głos w tej sprawie" - napisał we wtorek na X. (dawniej Twitter) rzecznik prasowy NBP Wojciech Andrusiewicz. Odniósł się do wypowiedzi członka Rady Polityki Pieniężnej Ireneusza Dąbrowskiego z ostatnich dni, wedle których gremium to może rozważyć podwyżkę stóp procentowych lub właśnie sprzedaż obligacji z portfela NBP w razie wzrostu inflacji.
Z tezą Andrusiewicza nie zgadzają się zarówno obecni, jak i byli członkowie RPP. - Skup lub sprzedaży obligacji przez NBP to działanie z zakresu polityki pieniężnej. Decydować powinna o tym Rada Polityki Pieniężnej, nawet jeśli techniczne te operacje prowadzić musi Zarząd - mówi "Rzeczpospolitej" prof. Łukasz Hardt, który zasiadał w RPP w latach 2016-2022. Za jego kadencji w Radzie, w latach 2020-2021, prowadzone były właśnie Strukturalne Operacje Otwartego Rynku (SOOR), w ramach których NBP skupił na rynku wtórnym (choć to również budzi kontrowersje) obligacje skarbowe i gwarantowane przez Skarb Państwa (emitowane przez PFR i BGK) o wartości 144 mld zł. Część z tych papierów już zapadła i obecnie NBP ma obligacje warte około 135 mld zł.
Czytaj więcej
Członek RPP Ludwik Kotecki uważa, że sprzedaż obligacji skarbowych przez NBP byłaby teraz zupełnie niezrozumiała. — Byłoby to odebrane jako polityczny atak i szantaż wobec nowego rządu — zaznaczył w rozmowie z Business Insider Polska.
Początek programu
- Jeśli chodzi o początek programu, to sprawa jest jasna. RPP dała zielone światło zarządowi, żeby ten program prowadził. Natomiast im dłużej ten program trwał, tym mniejszy był wpływ RPP na jego kształt, harmonogram operacji itp. W 2021 r. była dyskusja, czy można podnieść stopę procentową przed zakończeniem skupu aktywów. Sygnały z NBP były takie, że nie, a jednak w październiku stopa procentowa została podniesiona, choć później odbyła się jeszcze jedna aukcja w ramach SOOR. Rzeczywiście, był tu problem komunikacyjny - mówił prof. Hardt w listopadzie br. na antenie Parkiet TV.
Wątpliwości co do tego, kto powinien decydować o takich operacjach banku centralnego, nie ma również Ludwik Kotecki, obecny członek RPP. - Skup i sprzedaż obligacji jest elementem polityki pieniężnej, decyzja należałaby więc do RPP - tłumaczy w rozmowie z "Rzeczpospolitą". - Ale rozmów w RPP na ten temat w ogóle nie było. Przeciwnie, prezes raczej zapewniał nas, że te obligacje nie bedą sprzedawane - dodaje. Papiery skupione w ramach SOOR mają różne terminy zapadalności, ostatnie emitenci będą musieli wykupić jesienią 2030 r. W tym roku do wykupu dojrzeją obligacje o wartości około 8,9 mld zł.