Odstąpienie przez EBC od planowanej 50-punktowej podwyżki może przynieść więcej szkody niż pożytku – takie rozumowanie miało stać za czwartkową decyzją w sprawie stóp procentowych w strefie euro. Jak dowiedziała się nieoficjalnie agencja Bloomberg, w czasie debaty decydenci obawiali się, że zmiana zdania w obliczu obaw o kondycję sektora bankowego mogłoby wywołać panikę na rynkach.
Czytaj więcej
Upadek amerykańskiego banku SVB ma silny kontekst polityczny. Możliwe, że w ogóle by do niego nie doszło, gdyby nie kampania deregulacyjna administracji Donalda Trumpa.
Przez Credit Suisse oczekiwania co do stóp EBC poszły w dół
Wszystko dlatego, że zostałaby ona odebrana jako przyznanie, że sytuacja sektora bankowego rzeczywiście jest poważna. I nastąpiłoby to w momencie, kiedy rynki szukają kolejnych ofiar dotychczasowych podwyżek stóp procentowych – przejęcie przez amerykańskie władze kontroli nad SVB dało impuls do wyprzedaży akcji szwajcarskiego Credit Suisse.
Mimo to inwestorzy nie mają wątpliwości, że docelowo kłopoty banków nie mogą nie odbić się na wysokości stóp. Widać to po szybko spadających oczekiwaniach co do skali podwyżek. O ile jeszcze dwa tygodnie temu inwestorzy zakładali, że na koniec roku stopy EBC będą sięgały 3,9 proc., o tyle do tej pory z oczekiwań odpadły prawie trzy 25-punktowe podwyżki (dla porównania w USA odpadły cztery). Zdaniem inwestorów do końca roku należy spodziewać się wzrostu kosztu pieniądza o nie więcej niż 25 punktów. Podobne sygnały zaczynają płynąć z samego EBC.
Czytaj więcej
Od kilku dni analitycy przekonują, że nie ma sensu porównywać upadku SVB do bankructwa banku Lehman Brothers, które zapoczątkowało kryzys finansowy. Problem w tym, że niektórzy z nich snują jeszcze mniej zachęcające analogie.