Choć BGŻ i BNP Paribas Bank Polska mają już jednego właściciela (francuską grupę BNP Paribas) i są formalnie połączone, spółki przedstawiły oddzielne wyniki finansowe za pierwsze trzy miesiące 2015 r. W związku z tym, że wpis do KRS połączonego podmiotu nastąpił 30 kwietnia, konsolidacja wyników rozpocznie się w II kwartale.
Znacznie wcześniej, bo już na początku roku, spółki poniosły pierwsze koszty związane z integracją. Jak podaje BGŻ, koszty połączenia z BNP Paribas BP wyniosły w I kwartale 2015 r. 35,6 mln zł. Ta druga spółka wydała na ten cel 6,5 mln zł. W efekcie zyski obu instytucji wypadają słabo. BGŻ zarobił 14,52 mln zł wobec 44,64 mln zł przed rokiem, co oznacza spadek aż o dwie trzecie w ujęciu rok do roku. W BNP wynik obniżył się z 24,53 mln zł do 13,91 mln zł (spadek o 43,3 proc. r./r.). Wzrosły też opłaty na rzecz Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, które w BGŻ wyniosły 7,8 mln zł, a w BNP 4,8 mln zł.
– Pomimo niesprzyjających warunków rynkowych na początku bieżącego roku Bank BGŻ i BNP Paribas Bank Polska umocniły pozycje rynkowe oraz zwiększyły sprzedaż w segmencie agro w przypadku pierwszego banku oraz w kredytach dla firm i kredytach gotówkowych w przypadku drugiego – podkreśla Józef Wancer, prezes połączonej instytucji. Aktywa obu łączących się banków to 62,62 mld zł, co stawia spółkę na ósmej pozycji w sektorze bankowym.
Nieco niżej jest BPH. Wystawiony na sprzedaż przez GE Capital Bank ma za sobą kolejny trudny kwartał. Od stycznia do marca spółka zarobiła na czysto 12,46 mln zł wobec 27,99 mln zł przed rokiem.
Co gorsza, według analityków bank zarobi w tym roku tylko 47,1 mln zł wobec 111,8 mln zł w 2014 r. Oznacza to już czwarty z kolei rok spadających zysków.