Nowy system autoryzacji w e-bankowości

mBank testuje innowacyjną metodę. Jeśli się przyjmie, zastąpi kody SMS.

Publikacja: 30.11.2016 20:37

Foto: 123RF

Wyznaczający technologiczne trendy na rynku mBank szykuje kolejną innowację. Wprowadza nowy sposób autoryzacji transakcji w bankowości internetowej, alternatywny do tych jednorazowych oraz haseł SMS. Będzie to mobilna autoryzacja. Po zleceniu w internetowym serwisie transakcyjnym operacji (np. przelewu) w aplikacji od razu pojawia się powiadomienie autoryzacyjne (tzw. push).

Użytkownik nie musi więc przepisywać skomplikowanego 8-cyfrowego hasła z telefonu do komputera, bo wystarczy kliknięcie, choć oczywiście musi się zalogować do samej aplikacji.

Wyższe bezpieczeństwo

Wszystkie dane operacji wyświetlają się w powiadomieniu autoryzacyjnym w telefonie, za pośrednictwem aplikacji mobilnej. Nowa metoda jest trochę wygodniejsza, ale bank wprowadza ją przede wszystkim ze względu na większe bezpieczeństwo.

– Mobilna autoryzacja jest rozwiązaniem wyjątkowym, ponieważ zwiększa bezpieczeństwo transakcji realizowanych przez naszych klientów, a jednocześnie sprawia, że korzystanie z banku jest prostsze i wygodniejsze – argumentuje Marcin Piwowarczyk, odpowiedzialny za wdrożenie nowego systemu autoryzacyjnego w mBanku.

To bezpieczniejszy system, ponieważ nie da się przechwycić treści powiadomień autoryzacyjnych. Są one szyfrowane zarówno w komunikacji aplikacji z bankiem, jak i podczas prezentacji powiadomienia na telefonie. Inne, złośliwe aplikacje nie mogą przejąć lub w prosty sposób podmienić tych powiadomień.

To także bezpieczniejsze w sytuacji utraty telefonu. Klient ma łatwiejszą nad nim kontrolę – odłącza, czyli rozparowuje, aplikację zdalnie, w serwisie transakcyjnym (choć bez PIN-ów i tak nikt by nie mógł jej wykorzystać).

Na razie nowy system autoryzacji to pilotaż dla chętnych klientów. – Mobilna autoryzacja będzie trzecią, obok haseł SMS i kodów TAN, metodą autoryzacji transakcji. W pilotażu chcemy poznać opinie klientów i dowiedzieć się, czy rozwiązanie spełnia ich oczekiwania – szczególnie że proces autoryzacji transakcji jest newralgiczny. Wierzymy, że okaże się dla użytkowników atrakcyjny z uwagi na to, że jest wygodniejszy – nie trzeba przepisywać cyfr z kodów SMS, nie ma ryzyka pomyłki. Informacje dotyczące transakcji prezentowane są bardziej przejrzyście, a więc dodatkowo zachęcamy klientów do uważnego czytania szczegółów transakcji i większej kontroli nad wykonywanymi operacjami – podkreśla Marcin Piwowarczyk.

To pierwsze tego typu rozwiązanie w Polsce i jedno z kilku na świecie. Podobne funkcjonują w azjatyckim bank Jibun i Skandiabanken Norway. Większość banków przy operacjach zlecanych w serwisie internetowym stosuje autoryzację przez kody SMS, choć np. klienci PKO BP, w zależności od osobistych preferencji, mogą wybrać inne sposoby, kody z tzw. kart zdrapek lub kody z tokena.

Kody SMS zaczynają kosztować

Jednak w nieoficjalnych rozmowach z bankowcami można usłyszeć, że system autoryzacji SMS-owej to dla banków spory koszt. Polacy wykonują coraz więcej operacji w bankowości internetowej. Dlatego dla dużych banków są to koszty idące w miliony. Zaczęły się pojawiać za nie opłaty. W BZ WBK od sierpnia darmowych jest pięć pierwszych kodów SMS w danym miesiącu, a każdy kolejny kosztuje już 20 groszy (obecnie do końca kwietnia trwa promocja i bank nie pobiera tych opłat).

Z bankowości internetowej korzysta już ponad 15 mln osób, z czego gros także z aplikacji mobilnej. Średnio klient korzystający z bankowości internetowej robi tą drogą rozliczenia na kwotę 6 tys. zł.

Opinia

Mariusz Rzepka, dyrektor Fortinet na Polskę, Ukrainę i Białoruś

Obecnie najczęściej stosowaną metodą autoryzacji w bankowości internetowej są kody jednorazowe – zazwyczaj przekazywane esemesem. Do jej zalet należy unikalność kodów oraz fakt, że tylko osoba mająca dostęp do naszego aktywnego telefonu będzie mogła dokonać transakcji. Nie daje ona jednak pełnej gwarancji bezpieczeństwa. Istnieje mobilne złośliwe oprogramowanie mogące przechwytywać komunikację SMS w telefonie, a tym samym kody jednorazowe – zatem bardzo ważne jest, by użytkownicy odpowiednio chronili swoje urządzenia. Tokeny sprzętowe nie przyjęły się powszechnie ze względu na koszty oraz sam fakt, że stanowiły dodatkowe, odrębne urządzenie. Cały czas trwają prace nad systemami autoryzacji biometrycznej. Nie należy się jednak spodziewać ich upowszechnienia w najbliższych latach.

Wyznaczający technologiczne trendy na rynku mBank szykuje kolejną innowację. Wprowadza nowy sposób autoryzacji transakcji w bankowości internetowej, alternatywny do tych jednorazowych oraz haseł SMS. Będzie to mobilna autoryzacja. Po zleceniu w internetowym serwisie transakcyjnym operacji (np. przelewu) w aplikacji od razu pojawia się powiadomienie autoryzacyjne (tzw. push).

Użytkownik nie musi więc przepisywać skomplikowanego 8-cyfrowego hasła z telefonu do komputera, bo wystarczy kliknięcie, choć oczywiście musi się zalogować do samej aplikacji.

Pozostało 89% artykułu
Banki
Rośnie ryzyko prawne. „Trzeba coś z tym zrobić” – postulują bankowcy
Banki
Frankowa kontrofensywa banków. Nie warto jej lekceważyć
Banki
Bank Pekao SA z ofertą EKO kredytu mieszkaniowego
Banki
Czy polskie banki chcą brać udział w odbudowie Ukrainy? Oto wyniki badań
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Banki
Część członków RPP kruszeje w sprawie wiosennych obniżek stóp procentowych