- My opieraliśmy się na faktach, wskazaniach naukowców i lekarzy, nie wstrzymywaliśmy szczepień. Dziś te kraje, które uległy panice, wracają do szczepień potwierdzając, że wybór polskiego rządu był słuszny - dodał szef KPRM nawiązując do faktu, że Polska nie zawiesiła szczepień szczepionką AstraZeneca po pojawieniu się doniesień o wykryciu zakrzepów u niektórych osób zaszczepionych tą szczepionką.
- Zaufanie do AstraZeneki wraca. Od północy do teraz zarejestrowało się 345 tysięcy osób na szczepienie tym preparatem - podkreślał Dworczyk dodając jednak, że "Nadal jest to wyraźnie mniej niż wcześniej osób zapisywało się na szczepienia".
Dopytywany o skalę niestawiania się zarejestrowanych osób w punktach szczepień Dworczyk odparł, że w wielu punktach absencja sięgała 70 proc. - Dzisiaj mam nadzieję, że będzie lepiej - dodał
- To preparat nie stwarzający zagrożenia - zapewnił szef KPRM w kontekście szczepionki brytyjsko-szwedzkiego koncernu.