Myśliwiec J-10 najpierw otrzymał ostrzeżenie drogą radiową, po czym myśliwce tajwańskich sił powietrznych miały wyprowadzić myśliwiec ze strefy identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu, na południowy zachód od wyspy - podał resort obrony Tajwanu.
Tydzień temu tajwański resort obrony informował o tym, że grupa myśliwców Su-30 wleciała w strefę identyfikacji obrony powietrznej Tajwanu w tym samym rejonie.
Z kolei w piątek w strefę identyfikacji obrony powietrznej w tym samym rejonie wleciał chiński samolot rozpoznawczy Y-8.
Chiny uznają Tajwan za zbuntowaną prowincję, będącą integralną częścią kraju. Pekin nie wyklucza, że - w ostateczności - może zostać zmuszony do obrony swojej suwerenności nad Tajwanem siłą (gdyby władze wyspy chciały formalnie ogłosić niepodległość).
Władze w Pekinie podejrzewają, że prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen może zmierzać do ogłoszenia niepodległości przez wyspę. Sama Tsai twierdzi, że Tajwan jest de facto niepodległy i wzywa Pekin do pokojowego ułożenia stosunków z Tajpej.