Bielecki: Zaciska się pętla wokół Trumpa

Nawet jeśli ukraińska afera nie skończy się impeachmentem, to może pogrążyć szanse obecnego prezydenta na reelekcję. Sondaże pokazują, że kolejne wybory w USA znów mogą zakończyć się niewielką przewagą zwycięzcy.

Publikacja: 17.11.2019 18:44

Bielecki: Zaciska się pętla wokół Trumpa

Foto: AFP

Po pięciu dniach przesłuchań amerykańskich dyplomatów w Kongresie rysuje się obraz prezydenta, który nie tylko zbudował na własny użytek niezależny od Departamentu Stanu mechanizm polityki zagranicznej, ale też był gotowy poświęcić bezpieczeństwo Ukrainy, gdyby prezydent tego kraju nie dostarczył „kompromatów" na najgroźniejszego rywala w walce o Biały Dom, Joego Bidena.

„Jest w naszej kieszeni, zrobi dla nas wszystko" – mówił o Wołodymyrze Zełenskim ambasador USA przy Unii Gordon Sondland w rozmowie z Trumpem. John Dean, prawnik Richarda Nixona, twierdzi, że już na tym etapie procedury impeachmentu jest więcej materiałów na niekorzyść Trumpa niż w przypadku Nixona po aferze Watergate. O ustąpieniu prezydenta w 1974 r. przesądziło jednak dopiero wyjście na jaw nagrania, na którym nakazuje on zablokowanie przez FBI śledztwa w sprawie włamania do siedziby demokratów. Republikanie w Kongresie przestali go wówczas bronić.

Trump nie jest na tym etapie. Wciąż najbardziej prawdopodobny pozostaje scenariusz, w którym, choć zdominowana przez demokratów Izba Reprezentantów zaleca odsunięcie prezydenta od władzy, Senat, w którym większość mają republikanie, nie zgodzi się na to.

Jednak ukraińska afera może pogrążyć szanse Trumpa na reelekcję, nawet jeśli tylko niewielka część wyborców w wahających się stanach uzna jego zachowanie za niegodne zajmowanego przez niego stanowiska. Sondaże pokazują, że tak jak w 2016 r. o wyniku kolejnych wyborów zdecydować może niewielka różnica głosów.

Z tego przesłuchania wnioski powinna wyciągnąć także Polska. Nasz kraj nigdy nie posunął się do tego, aby „zrobić wszystko" dla Trumpa. Mimo nacisków Ameryki podobnie jak inne unijne kraje nie chcemy zerwania umowy atomowej z Iranem, pozostajemy też lojalni wobec Brukseli w sporach handlowych między UE i USA. Jak mówił w niedawnym wywiadzie dla „Rz" były szef CIA David Petraeus, niezależnie od takich czy innych tweetów prezydenta amerykańska obecność wojskowa w Polsce jest realnie wzmacniana.

Przesłuchania pokazują, jak Trump może traktować kraj z czterokrotnie mniejszą od naszej gospodarką i równie słabą armią, który nie ma, jak Polska, alternatywnego systemu bezpieczeństwa – np. sojuszu z Niemcami – szerzej – Unią. Nie opłaca się pozostać na łasce Ameryki.

Po pięciu dniach przesłuchań amerykańskich dyplomatów w Kongresie rysuje się obraz prezydenta, który nie tylko zbudował na własny użytek niezależny od Departamentu Stanu mechanizm polityki zagranicznej, ale też był gotowy poświęcić bezpieczeństwo Ukrainy, gdyby prezydent tego kraju nie dostarczył „kompromatów" na najgroźniejszego rywala w walce o Biały Dom, Joego Bidena.

„Jest w naszej kieszeni, zrobi dla nas wszystko" – mówił o Wołodymyrze Zełenskim ambasador USA przy Unii Gordon Sondland w rozmowie z Trumpem. John Dean, prawnik Richarda Nixona, twierdzi, że już na tym etapie procedury impeachmentu jest więcej materiałów na niekorzyść Trumpa niż w przypadku Nixona po aferze Watergate. O ustąpieniu prezydenta w 1974 r. przesądziło jednak dopiero wyjście na jaw nagrania, na którym nakazuje on zablokowanie przez FBI śledztwa w sprawie włamania do siedziby demokratów. Republikanie w Kongresie przestali go wówczas bronić.

Komentarze
Estera Flieger: Kampania wyborcza nie będzie o bezpieczeństwie
Komentarze
Artur Bartkiewicz: Dlaczego PiS wciąż nie wybrał kandydata na prezydenta? Odpowiedź jest prosta
Komentarze
Mentzen jako jedyny mówi o wojnie innym głosem. Będzie czarnym koniem wyborów?
Komentarze
Karol Nawrocki ma w tej chwili zdecydowanie największe szanse na nominację PiS
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Komentarze
Jerzy Surdykowski: Antoni Macierewicz ciągle wrzuca granaty do szamba