"Tylko nie mów nikomu": Ksiądz Olejniczak odchodzi z kapłaństwa

"Ksiądz Dariusz Olejniczak złożył na ręce papieża Franciszka prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego" - informuje w specjalnym oświadczeniu ks. Przemysław Śliwiński, rzecznik prasowy Arcybiskupa i Archidiecezji Warszawskiej.

Aktualizacja: 13.05.2019 12:38 Publikacja: 13.05.2019 10:13

"Tylko nie mów nikomu": Ksiądz Olejniczak odchodzi z kapłaństwa

Foto: Fotorzepa, Danuta Matloch

Ksiądz Olejniczak "prośbę umotywował złamaniem zakazu sądowego". "Wbrew niemu, podejmował działalność związaną z pracą z dziećmi i młodzieżą, ukrywając ten fakt przed ustanowionym przez władze kościelne kuratorem" - czytamy w komunikacie.

"Ksiądz Dariusz Olejniczak, po złożeniu prośby na ręce kard. Kazimierza Nycza, opuścił dotychczasowe miejsce pobytu w seminarium misyjnym w Warszawie. Odchodząc wyraził skruchę i zapewnił że będzie w pełni współpracował z organami państwowymi" - pisze rzecznik archidiecezji warszawskiej.

Sekielski w swoim filmie ujawnił, że ksiądz Olejniczak, mimo skazania go w przeszłości za wykorzystywanie nieletnich dziewczynek (duchowny odsiedział wyrok) i orzeczenia wobec niego dożywotniego zakazu pracy z dziećmi, po wyjściu z więzienia odprawiał m.in. rekolekcje dla dzieci w Malborku.

Po premierze filmu Sekielskiego informację o usunięciu innego jego bohatera ze stanu kapłańskiego (chodzi o księdza Pawła Kanię skazanego na siedem lat za pedofilię) podała wrocławska kuria (jak się okazało decyzja w jego sprawie zapadła przed Wielkanocą, ale dopiero teraz ją upubliczniono).

W filmie "Tylko nie mów nikomu" Sekielski ujawnił też nieznane dotąd historie byłego kapelana prezydenta Lecha Wałęsy księdza Franciszka Cybuli i Eugeniusza M., kustosza Sanktuarium Matki Bożej Bolesnej Królowej Polski w Licheniu Starym w latach 1966-2004. W związku z historią Eugeniusza M. zakon marianów wydał oświadczenie, w którym czytamy: "Głębokim bólem napełnia nas cierpienie ofiar przestępstw pedofilii popełnionych przez ludzi Kościoła. Nic nie jest w stanie wynagrodzić im tej krzywdy".

Ksiądz Olejniczak "prośbę umotywował złamaniem zakazu sądowego". "Wbrew niemu, podejmował działalność związaną z pracą z dziećmi i młodzieżą, ukrywając ten fakt przed ustanowionym przez władze kościelne kuratorem" - czytamy w komunikacie.

"Ksiądz Dariusz Olejniczak, po złożeniu prośby na ręce kard. Kazimierza Nycza, opuścił dotychczasowe miejsce pobytu w seminarium misyjnym w Warszawie. Odchodząc wyraził skruchę i zapewnił że będzie w pełni współpracował z organami państwowymi" - pisze rzecznik archidiecezji warszawskiej.

Kościół
KEP: Edukacja zdrowotna? "Nie można akceptować deprawujących zapisów"
Kościół
Kapelan Solidarności wyrzucony z kapłaństwa. Był oskarżony o pedofilię
Kościół
Polski biskup rezygnuje z urzędu. Prosi o modlitwę w intencji wyboru następcy
Kościół
Podcast. Grzech w parafii na Podkarpaciu
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
"Rzecz w tym"
Ofiara, sprawca, hierarchowie. Czy biskupi przemyscy dopuścili się zaniedbań w sprawie pedofilii?