Oficjalnie: Jair Bolsonaro prezydentem Brazylii

Jair Bolsonaro, ogłoszony zwycięzcą wyborów prezydenckich w Brazylii, w wygłoszonej późnym wieczorem w niedzielę mowie oświadczył, że był "obrońcą wolności", który będzie kierował rządem chroniącym obywateli wypełniających swoje obowiązki i szanujących prawo - podaje CNN.

Aktualizacja: 29.10.2018 05:42 Publikacja: 29.10.2018 04:37

Zwolennicy Bolsonaro świętowali na ulicach brazylijskich miast

Zwolennicy Bolsonaro świętowali na ulicach brazylijskich miast

Foto: AFP

arb

- Prawo jest dla wszystkich, tak będzie pod rządami naszego konstytucyjnego i demokratycznego rządu - mówił Bolsonaro.

Najwyższy Trybunał Wyborczy ogłosił prawicowego kandydata zwycięzcą wyborów prezydenckich po przeliczeniu 94 proc. głosów oddanych w wyborach. Bolsonaro pokonał kandydata lewicy, byłego burmistrza Sao Paulo, Fernando Haddada.

Wstępne wyniki wskazują, że Bolsonaro wygrał uzyskując 55,54 proc. głosów, podczas gdy na Haddada zagłosowało 44,46 proc. osób - a różnica między kandydatami w liczbach bezwzględnych jest większa niż liczba głosów, które pozostały do policzenia.

Haddad komentując swoją porażkę podkreślił, że teraz brazylijska demokracja jest zagrożona.

Bolsonaro wygrał także I turę wyborów prezydenckich, w których startowało 13 kandydatów. Prezydent-elekt w czasie kampanii wyborczej został podczas jednego z wieców pchnięty nożem, co wyłączyło go z ostatnich tygodni kampanii. Atak na kandydata umocnił jednak - jak zauważa CNN - jego pozycję w sondażach.

Bolsonaro jest porównywany do prezydenta USA Donalda Trumpa i prezydenta Filipin Rodrigo Duterte. Przeciwnicy zarzucają mu seksizm, a także oburzają się na jego rasistowskie i homofobiczne wypowiedzi. Prezydent-elekt mówił publicznie, że wolałby, aby jego syn zginął w wypadku, niż żeby członek jego rodziny był homoseksualistą. A spierając się z członkinią brazylijskiego Kongresu przekonywał, że jest ona "za brzydka, żeby zostać zgwałcona".

- Prawo jest dla wszystkich, tak będzie pod rządami naszego konstytucyjnego i demokratycznego rządu - mówił Bolsonaro.

Najwyższy Trybunał Wyborczy ogłosił prawicowego kandydata zwycięzcą wyborów prezydenckich po przeliczeniu 94 proc. głosów oddanych w wyborach. Bolsonaro pokonał kandydata lewicy, byłego burmistrza Sao Paulo, Fernando Haddada.

Polityka
Czy Rosja użyje broni jądrowej? Ławrow został zapytany o „czerwone linie”
Polityka
Wybory prezydenckie w USA: Donald Trump i Kamala Harris na remis
Polityka
Koalicja skrajnych partii na wschodzie Niemiec? AfD mówi o zdradzie ideałów
Polityka
Von der Leyen i wąski krąg władzy
Materiał Promocyjny
Zarządzenie samochodami w firmie to złożony proces
Polityka
Donald Trump zmienia plany. Nie dojdzie do spotkania z Andrzejem Dudą