Do Sejmu trafił projekt nowelizacji ustawy o prawach pacjenta, złożony przez posłów KO i wsparty przez rzeczniczkę praw dziecka. Przewiduje on, że 13-latkowie w ramach usług publicznych będą mogli sięgnąć po pomoc psychologa, psychoterapeuty lub terapeuty środowiskowego bez zgody rodziców.
Jak ocenia apl. adw. Robert Lisiewicz z Fundacji GrowSPACE, zmiany nie zagrożą instytucji władzy rodzicielskiej ani nie wykluczą rodziców czy opiekunów. – To próba realnego ugaszenia pożaru, jakim jest narastający problem kryzysu zdrowia psychicznego dzieci i młodzieży – zauważa.
13-latek sięgnie po pomoc psychologa. Nawet bez zgody rodziców
Prawnik przypomina, że dzisiaj udzielenie jakiegokolwiek świadczenia zdrowotnego osobie poniżej 18. roku życia wymaga zgody jej przedstawiciela ustawowego. Oprócz sytuacji, w której potrzebna jest tzw. zgoda kumulatywna, czyli również i dziecka – jeśli ma ono co najmniej 16 lat. – Nowe przepisy uniemożliwią przedstawicielowi ustawowemu wyrażanie sprzeciwu na udzielenie porad psychologicznych czy prowadzenie sesji terapii indywidualnej i sesji wsparcia psychospołecznego. A korzystającym z nich nastolatkom dadzą prawo do informacji o ich stanie zdrowia, które dzisiaj jest mocno ograniczone – wyjaśnia Robert Lisiewicz.
W myśl projektu prawo do pomocy psychologa otrzymałby jednak nie tylko 16-latek, ale też 13-latek – tyle że w formie ograniczonej do trzech świadczeń gwarantowanych.
– Jeśli jednak rodzice nie zgodzą się na ich kontynuowanie, a podmiot udzielający wsparcia stwierdzi zagrożenie dla dobra osoby małoletniej, ma on obowiązek powiadomienia o tym sądu opiekuńczego – precyzuje prawnik.