Sprawa jest odszkodowawczym odpryskiem realizowanego w pozwanej przychodni (w ramach zlecenia firmy z siedzibą w Niemczech) i zatwierdzonego w 2007 r. przez ministra zdrowia projektu badawczego oceniającego bezpieczeństwo i tolerancję dwóch dawek szczepionki przeciw grypie FLUAD-H5N1 u osób dorosłych i w podeszłym wieku. Pacjentom miały być podawane dwa rodzaje preparatów przeciwko sezonowemu wirusowi zwykłej grypy i inny – przeciwko pandemicznemu wirusowi ptasiej grypy.
Czytaj więcej
Dobrowolne świadczenia osób trzecich na rzecz poszkodowanego nie powinny pomniejszać odszkodowania należnego od sprawcy - uznał Sąd Najwyższy w wyroku dotyczącym odszkodowania dla niepełnosprawnej dziewczynki, która z powodu błędnej decyzji lekarzy urodziła się w zamartwicy.
Jak ustaliły sądy, nie byli jednak należycie informowani o charakterze i celu badania, o przeciwwskazaniach, ryzyku z nim związanym, ubezpieczeniu. Nie wiedzieli, że podawano im niedopuszczoną do obrotu substancję na ptasią grypę. Sądzili, że otrzymują szczepionkę na grypę sezonową.
Pięciu z nich wystąpiło z pozwami i w stycznia 2019 r. Sąd Rejonowy w Grudziądzu zasądził dla każdego od przychodni po 5000 zł zadośćuczynienia za krzywdę wyrządzoną im prowadzeniem badania klinicznego wbrew przepisom ustawy. W uzasadnieniu SR wskazał, że przychodnia (formalnie spółka ją prowadząca) ponosi odpowiedzialność cywilną za bezprawne i zawinione naruszenie dóbr osobistych pacjentów, polegające na wykorzystaniu ich zaufania do placówki ochrony zdrowia i zatajenie informacji istotnych dla pacjentów – o czym świadczy choćby sposób rozliczenia prowadzonego badania: pacjenci otrzymywali zwrot należnych im kosztów dojazdu dopiero po tym, gdy sprawa została opisana w mediach.
Natomiast Sąd Okręgowy w Toruniu obniżył zasądzone im zadośćuczynienie do 500 zł. I ten wyrok zaskarżył skargą nadzwyczajną prokurator generalny, wskazując, że zadośćuczynienie nie może mieć nigdy dla pokrzywdzonego znaczenia symbolicznego, lecz powinno stanowić rzeczywiste wynagrodzenie krzywdy.