Pro bono. Prawnicy o dobrych sercach z Rzeszowa i Wrocławia

Nagradzamy w nim zespoły szczególnie zaangażowane w działania charytatywne. Zwycięzców wyłania redakcja „Rzeczpospolitej” wraz z Fundacją Uniwersyteckich Poradni Prawnych. Od kilku lat kapituła konkursu stara się wyróżnić dwie kancelarie: dużą i mniejszą. Chcemy bowiem docenić firmy prawnicze o różnych możliwościach organizacyjnych i finansowych.

Pomoc bez hipokryzji

Rzeszowska kancelaria Axelo zwróciła uwagę wyróżniającą się liczbą godzin przepracowanych bez honorarium oraz dość szerokim zakresem działań pro bono. Jak twierdzi wspólnik zarządzający adwokat Radosław Ostrowski (drugim jest radca prawny Dariusz Domagalski), nie jest to efekt jakichś systemowych działań, prawnicy nie są specjalnie premiowani za działania pro bono ani do nich nakłaniani. Mimo to chętnych nie brakuje.

Wspólnicy zarządzający Axelo. Od lewej Dariusz Domagalski i Radosław Ostrowski

Foto: materiały prasowe

– W Axelo praca przy projektach charytatywnych jest wynagradzana tak samo, jak w przypadku spraw komercyjnych. Za czas poświęcony przez prawników na działania pro bono płacą wspólnicy. Nie widzimy powodu, żeby były one prowadzone kosztem zespołu – wyjaśnia mec. Ostrowski.

Skąd takie podejście?

– Może stąd, że sam jestem osobą niepełnosprawną od urodzenia i obaj z Dariuszem jesteśmy wyczuleni na hipokryzję – mówi mec. Ostrowski.

Adwokat nie kryje też, że sporo wniosków o pomoc pro bono jest odrzucanych, bo kancelaria nie jest w stanie pomóc wszystkim, którzy się zgłaszają.

– Ale jeśli już postanowimy zająć się jakąś sprawą, to jest ona obsłużona równie profesjonalnie, jak komercyjna. Mamy prawników wielu specjalizacji, więc beneficjenci mogą dostać pomoc bardzo wysokiej jakości – mówi adwokat.

Z racji ograniczonego miejsca wymienimy tylko kilka najciekawszych projektów pro bono w Axelo. Kancelaria pomaga rzeszowskiemu stowarzyszeniu Solis Domum, które powołali rodzice dzieci w spektrum autyzmu, by zapewnić im bezpieczną przyszłość. Budują dla nich dom, w którym będą mogli mieszkać jako dorośli i otrzymają tam profesjonalną pomoc.

– Wspieramy ich od początku, m.in. przy pozyskaniu od miasta działki na tę inwestycję. Teraz doradzamy, jak ustrukturyzować cały projekt tak, aby działał także wtedy, gdy kiedyś tych rodziców zabraknie – mówi mec. Ostrowski.

Fundacja im. Stanisławy Bieńczak z Brzozowa może liczyć na kompleksowe wsparcie prawnopodatkowe od Axelo. Stworzył ją lokalny przedsiębiorca (fundacja nosi imię jego babci), a zajmuje się pomaganiem uczniom wybitnie uzdolnionym z gminy Brzozów oraz aktywizowaniem dzieci i młodzieży z rodzin zagrożonych wykluczeniem społecznym. W dwóch ośrodkach organizuje dla nich zajęcia techniczne, sportowe, edukacyjne. Niepełnosprawnym dzieciom finansuje leczenie i rehabilitację.

Najnowszym projektem jest Fundacja Przyjazna Polska – pomysł oparty na doświadczeniach mec. Ostrowskiego. Jako student UJ był on podopiecznym fundacji rodziny Pokusów, która wspierała edukację zdolnej młodzieży wiejskiej. Teraz, jako uznany adwokat, postanowił realizować te same idee z animatorem biznesu Pawłem Zającem. Przyjazna Polska chce fundować stypendia dla zdolnych młodych ludzi, a do pomysłu zamierza przekonać jak najwięcej małych i średnich firm z Rzeszowszczyzny.

– Chcemy, by odpowiedzialność za finansowanie stypendiów była rozłożona na więcej podmiotów. Wówczas można je przyznać większej liczbie dzieci bez obaw, że projekt upadnie, jeśli któryś fundator będzie miał gorszy czas – mówi Radosław Ostrowski.

Stawiają na nogi, spełniają marzenia

Działalność pro bono Kancelarii SZW Legal znana jest w środowisku prawniczym w całej Polsce dzięki szefowej zespołu, mec. Sylwii Zarzyckiej. To nagradzana wielokrotnie za pomoc potrzebującym fundatorka i prezeska Fundacji Między Niebem a Ziemią. M.in. w 2014 r. pani mecenas została laureatką indywidualnej nagrody Prawnik Pro Bono przyznawanej przez Fundację Uniwersyteckich Poradni Prawnych pod patronatem naszej redakcji. Teraz postanowiliśmy nagrodzić cały zespół.

Zespół kancelarii SZW Legal. Od lewej: Krzysztof Żołyński, Sylwia Zarzycka, Katarzyna Jurewicz-Kupeć, Wojciech Kościuk

Foto: materiały prasowe

Głównym polem działań charytatywnych kancelarii jest właśnie Fundacja Między Niebem a Ziemią, która od 2011 r. pomaga rodzinom dzieci z najcięższymi wadami rozwojowymi. Obecnie pod stałą opieką fundacji jest ok. 200 rodzin.

– Organizujemy dla nich przede wszystkim pomoc finansową – na lekarstwa, rehabilitację, sprzęt. Ale staramy się zadbać o kondycję psychiczną rodziców nieuleczalnie chorych dzieci. Stąd pomysł na comiesięczne warsztaty dla matek, bo to one są zwykle najbardziej obciążone w takich rodzinach. Dzięki warsztatom mogą wreszcie wyjść z domu, nie martwiąc się o dziecko, oderwać od codzienności, napić kawy, porozmawiać z psychologiem, ciekawymi ludźmi (naszym gościem była kilka lat temu pani Grażyna Torbicka), czy po prostu pobyć i pogadać z innymi mamami. Takie spotkania odbywają się w Warszawie, Wrocławiu, Trójmieście i Gorzowie Wlkp. Staramy się organizować je w ładnych miejscach, a na czas spotkań zapewniać dzieciom opiekę. Natomiast raz do roku organizujemy weekendowe warsztaty dla mam chorych dzieci. Muszę przyznać, że panie jeszcze długo wspominają te spotkania, nie kryjąc wzruszenia, i bardzo czekają na następne. Zaczęliśmy także organizować podobne spotkania dla ojców, bo wbrew pozorom oni też bardzo ich potrzebują – mówi Sylwia Zarzycka.

Fundacja nie zapomina także o rodzeństwie niepełnosprawnych dzieci. Potrzeby zdrowych dzieci w takich rodzinach często schodzą na dalszy plan, zwyczajnie brakuje na nie pieniędzy. Dlatego fundacja finansuje im psychoterapię oraz wyjazdy wakacyjne, często pierwsze w ich życiu. Na to potrzeba ogromnych środków. Fundacja pozyskuje je m.in. na corocznych galach charytatywnych, które w środowisku prawniczym stały się prestiżowym wydarzeniem. Za pieniądze z licytacji przedmiotów podarowanych przez znane osoby Fundacja utrzymuje się cały rok.