Laureatów konkursu redakcja „Rzeczpospolitej” wyłania wraz z Fundacją Uniwersyteckich Poradni Prawnych. Od kilku lat kapituła konkursu nagradza dwie kancelarie: dużą i mniejszą. Jednak w tym roku zdecydowała o przyznaniu tylko jednego wyróżnienia.
Wiele aktywności i ponad 8 tys. godzin pracy
Wybór był prosty: kancelaria Dentons opisała w zgłoszeniu wiele ciekawych aktywności pro bono, którym jej prawnicy poświęcili ponad 8 tys. godzin pracy. Kancelaria od wielu lat jest także jednym z głównych partnerów Cetrum Pro Bono, które łączy kancelarie chętne do pomocy z potrzebującymi profesjonalnego wsparcia prawników.
Czy takie zaangażowanie w działania charytatywne to efekt jakiejś wewnętrznej polityki prowadzonej przez międzynarodowego giganta?
– Dentons funkcjonuje w modelu policentrycznym i chociaż kierujemy się wspólnymi wartościami, to każde biuro ma własną koncepcję działań pro bono i ją swobodnie realizuje, uwzględniając specyfikę kraju, regionu i aktualne potrzeby. W Polsce od ponad roku skupiamy się bardzo na pomocy Ukrainie i uchodźcom z tego kraju. Ale są też projekty ponadnarodowe, wykorzystujące nasz światowy zasięg. Na przykład teraz, wraz z Helsińską Fundacją Praw Człowieka i naszymi partnerami z Europy, pracujemy nad opracowaniem standardów postępowania z osobami zaginionymi – mówi Patrick Radzimierski, partner kierujący działalnością pro bono w warszawskim biurze Dentons.
Emocji czasami nie da się ukryć
Warszawa wyróżnia się na tle europejskich biur Dentons, jeśli chodzi o pracę charytatywną. Sprawia to też bliskość działań wojennych za naszą wschodnią granicą.