Z każdym rokiem więcej Polaków wypoczywa za granicą. Wybieramy nowe kierunki. Większość nie zdaje sobie sprawy z pułapek, jakie na nas czyhają. Warunkiem odpowiedzialności według polskiego prawa za czyn popełniony za granicą jest uznanie czynu za przestępstwo również w kraju jego popełnienia. Jest to tzw. warunek podwójnej karalności.
Zgodnie bowiem z art. 111 kodeksu karnego warunkiem odpowiedzialności za czyn popełniony za granicą jest uznanie takiego czynu za przestępstwo również przez ustawę obowiązującą w miejscu jego popełnienia. Gdy są różnice między ustawą polską a prawem kraju popełnienia czynu, sąd może uwzględnić te różnice na korzyść sprawcy.
Warunek jest spełniony, jeżeli czyn jest przestępstwem i według prawa polskiego, i prawa miejsca jego popełnienia. Sąd, dokonując oceny prawa obcego, może skorzystać z opinii biegłego.
Spełnienie tego warunku nie jest zależne od kwalifikacji prawnej czynu ani jego nazwy. Jeśli więc Polak zabije człowieka w Niemczech, gdzie zabójstwo też jest czynem karalnym, może być sądzony w Polsce, i wówczas oczywiście nie może drugi raz w Niemczech. W takim przypadku zastosowanie ma polska ustawa karna (kodeks karny i kodeks postępowania karnego), a nie prawo obce.
A jak jest w sprawach mniejszego kalibru? Drobne kradzieże, pobicia, zniszczenie mienia to wykroczenia i przestępstwa. Co zrobić, kiedy w naszym koszyku w hipermarkecie znajdzie się towar nieopłacony i dostrzeże to ochrona?