- Wszystko musi się zmienić, by zminimalizować skutki kryzysu klimatycznego - mówił premier Grecji na forum parlamentu w czasie debaty dotyczącej pożarów. Rząd Mitsotakisa jest krytykowany za to, jak radzi sobie z tym kryzysem.
Mitsotakis mówił,że trzeba zmienić m.in. sposób produkcji żywności, poruszania się i wytwarzania energii oraz budowania domów.
Pożary w Grecji, wywołane falą upałów, która nawiedziła w tym roku basen Morza Śródziemnego, strawiły ponad 100 tysięcy hektarów lasów sosnowych. Najciężej dotknięte przez żywioł są wyspa Evia oraz rejon Peloponezu. Pożar szalał m.in. w pobliżu stanowiska archeologicznego w Olimpii.
Tyle lat temu Grecję nawiedziła fala upałów większych niż w 2021 roku
Mitsotakis wyliczał, że rząd musiał mierzyć się z z 1 279 pożarów. - Większość została opanowana na samym początku, ale niektóre wymknęły się spod kontroli. Nie byliśmy odpowiednio przygotowani - przyznał.