Berlin odkrył geopolityczne znaczenie Bałtyku dopiero po rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wcześniej, mimo iż był to obszar, przez który przechodziły niezwykłe ważne dla niemieckiej gospodarki gazociągi Nord Stream, morze to nie było przedmiotem specjalnego zainteresowania admirałów i generałów Bundeswehry.
Plany stacjonowania niemieckiej brygady na Litwie oraz otwarte w ostatnich dniach w Rostocku centrum dowodzenia NATO do monitorowania regionu Morza Bałtyckiego (Command Task Force Baltic – CTF Baltic) dowodzi, że „epokowa zmiana” (Zeitenwende ogłoszona przez kanclerza Olafa Scholza) niemieckiej polityki obronnej i zagranicznej obejmuje obszar o powierzchni 400 tys. km kw. I to mimo chronicznych braków z finansowaniem potrzeb modernizowanej na gwałt Bundeswehry.
Boris Pistorius: Od 2029 roku Rosja będzie gotowa do działań wobec NATO
O lokalizację CTF Baltic starała się od dawna Polska, a ostatnio Szwecja. Uznano jednak, że to Niemcy dysponują najbardziej rozbudowaną infrastrukturą i posiadają największą flotę na Bałtyku. Stąd decyzja o lokalizacji w Rostocku, przynajmniej do czasu, gdy np. Polska rozbuduje odpowiednie zaplecze do zaprogramowanych działań. Sprowadzają się do monitorowania obszaru morza, a także wszelkiej aktywności podwodnej w nim w celu zabezpieczenia infrastruktury, jak np. kable łączności czy gazociągi. To wszystko w kontekście oświadczeń niemieckich wojskowych oraz ministra obrony Borisa Pistoriusa, że od 2029 roku Rosja będzie militarnie gotowa do agresywnych działań wobec NATO.
Czytaj więcej
Jeszcze w październiku w Rostocku otwarte zostanie centrum koordynacji NATO na Bałtyku. O jego lokalizację ubiegała się także Polska – donosi niemiecka prasa.
– Niemcy są świadome, że ponoszą szczególną odpowiedzialność za region Morza Bałtyckiego ze względu na swój potencjał militarny i znaczenie polityczne. Obszar ten staje się centralnym punktem niemieckiej polityki bezpieczeństwa i zaangażowania wojskowego w NATO. Nie jest przypadkiem, że tu właśnie ulokowany jest kluczowy projekt Zeitenwende, jaką jest powstająca na Litwie brygada Bundeswehry – mówi „Rzeczpospolitej” Kai-Olaf Lang, ekspert berlińskiego think tanku Wissenschaft und Politik. Zwraca uwagę, że Bałtyk odgrywa ważną logistyczną rolę we wsparciu Finlandii oraz krajów bałtyckich i ten szlak morski okazać się może niezbędny w razie zagrożenia przesmyku suwalskiego.