Mówimy o wzroście decyzji o zdjęciu munduru o niemal jedną trzecią w stosunku do 2021 roku. I tak w 2021 roku mundur zdjęło 6 165 żołnierzy zawodowych – najwięcej w czasie poprzednich sześciu lat rządów PiS. Dodatkowo ze służby zrezygnowało około 5 tys. żołnierzy WOT. Spośród zwolnionych żołnierzy zawodowych aż 1 925 (31,2 proc.) nie nabyło uprawnień emerytalnych. W 2021 r. rzeczywista liczba żołnierzy zawodowych wzrosła zaledwie o 3 486 wojskowych i pod koniec roku wyniosła 113 586 żołnierzy.
MON od początku grudnia nie odpowiedział na pytania „Rzeczpospolitej” o liczbie odejść z wojska, ale w niedzielę informację taką podał na Twitterze szef resortu Mariusz Błaszczak. Z opublikowanej przez niego planszy wynika, że w poprzednim roku z wojska odeszło aż 8 988 żołnierzy zawodowych, a dodatkowo w styczniu 2023 roku już 4 392 wojskowych. MON nie odpowiedział nam na pytanie – jak już wspomnieliśmy od początku grudnia, ilu z nich nie nabyło uprawnień emerytalnych. Z informacji, które otrzymaliśmy pod koniec roku z Dowództwa Wojsk Obrony Terytorialnej wynika, że od początku roku 2022 r. na swój wniosek lub decyzją dowódców brygad z tej formacji odeszło 7 962 żołnierzy, spośród nich 1 050 zdecydowało się na przejście do zawodowej służby wojskowej. Od początku tego roku powołano do WOT blisko 11,5 tys. ochotników.
To oznacza, że z wojska odeszło w poprzednim roku co najmniej 15 900 żołnierzy zawodowych i WOT.
Przypomnijmy, że Mariusz Błaszczak zapowiada armię, która będzie liczyła 300 tys. wojskowych (250 tys. zawodowych i 50 tys. WOT). Przez dłuższy czas nie było wiadomo, w ciągu ilu lat ma zostać ona zbudowana. Z naszych informacji wynika, że stanie się to do 2035 r.