Sąd Najwyższy zdecyduje o zakresie ubezwłasnowolnienia

Chodzi o określenie, czy sąd jest ograniczony żądaniem wskazanym we wniosku o pozbawienie zdolności do czynności prawnych.

Publikacja: 04.10.2024 05:06

Sala rozpraw Sądu Najwyższego w Warszawie

Sala rozpraw Sądu Najwyższego w Warszawie

Foto: PAP/Wojciech Olkuśnik

Omawiana kwestia wynikła w sprawie o ubezwłasnowolnienie córki, o co wystąpiła jej matka. Ta pierwsza ma dwóch synów z byłego związku małżeńskiego, nad którymi opiekę sprawuje ich ojciec, a matka kontaktuje się z nimi osobiście oraz telefonicznie i ma zasądzone alimenty na synów. Kobieta pobiera rentę socjalną i zaciągała kredyty, jest zadłużona na ok. 50 tys. zł. Mieszka z rodzicami, którzy jej pomagają, ale wielokrotnie przebywała w różnych szpitalach umieszczana wbrew jej woli (jest pod kontrolą lekarza psychiatry i bierze systematycznie leki). Jej codzienne funkcjonowanie jest bardzo ograniczone, większość czasu poświęca modlitwie i żyje w świecie własnych przeżyć, jest wycofana społecznie, tylko powierzchownie orientuje się w swoich bieżących sprawach finansowych. Funkcjonuje dzięki pomocy rodziny, a rokowanie co do możliwości poprawy jest niepewne. Choroba uniemożliwia jej stawanie przed sądem i składanie wyjaśnień, nie jest w stanie rozumieć kierowanych do niej pism procesowych.

Sąd Okręgowy oddalił wniosek o jej ubezwłasnowolnienie, stwierdzając, że choć zachodzi przesłanka medyczna do jej całkowitego ubezwłasnowolnienia, to nie jest to celowe z przyczyn społecznych. Wnioskodawczyni nie wykazała, aby jej córka podejmowała nieracjonalne decyzje finansowe lub takie, które zagrażałyby jej dobru. Jej interesy są obecnie wystarczająco chronione, a sytuacja życiowa – ustabilizowana. Przy pomocy rodziny jest zdolna do dbania o swoje sprawy, pod nadzorem rodziny przyjmuje leki.

Czytaj więcej

Ubezwłasnowolnienie do likwidacji. Są projekty zmian w kodeksach

Wrocławski Sąd Apelacyjny był innego zdania. Przytaczając poglądy doktryny i orzecznictwo, wskazał, że choć wnioskodawczyni domagała się ubezwłasnowolnienia całkowitego córki, to sąd w takiej sprawie nie jest związany treścią wniosku co do zakresu ubezwłasnowolnienia.

Skargę kasacyjną wniósł miejscowy prokurator okręgowy, zarzucając SA przekroczenie granic orzekania wyznaczonych w żądaniu zawartym we wniosku. Sąd Najwyższy w składzie: pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska, sedziowie Krzysztof Wesołowski i Kamil Zaradkiewicz, powziął poważne wątpliwości co do tego, czy sąd w sprawie o ubezwłasnowolnienie jest związany treścią tego wniosku co do zakresu ubezwłasnowolnienia. SN dokonał kwerendy orzecznictwa, wskazując, że są wyjątki, gdy w omawianej kwestii sąd jest uprawniony do działania z własnej inicjatywy (z urzędu), np. w sprawach opiekuńczych czy o stwierdzenie nabycia spadku. W postępowaniach o ubezwłasnowolnienie ochronie podlegają szczególnie doniosłe prawa osoby (potwierdza to nowojorska konwencja o prawach osób niepełnosprawnych). Priorytetowe znaczenie ma interes i dobro osoby, wobec której to postępowanie się toczy, a bezpieczeństwo lub wygoda innych osób nie są tak istotne. Z powodu tych wątpliwości SN skierował pytanie prawne do szerszego składu.

Dodajmy, że rząd pracuje na projektem nowelizacji, która ma usunąć z kodeksu cywilnego zapis, że osoby ubezwłasnowolnione całkowicie nie mają zdolności do czynności prawnych, a zdolność ograniczoną mają osoby ubezwłasnowolnione częściowo. Być może nawet w miejsce ubezwłasnowolnienia zostanie wprowadzony przepis przewidujący ustanawianie kuratorów dla wsparcia osób wymagających pomocy.

Sygnatura akt: II CSKP 2305/22

Omawiana kwestia wynikła w sprawie o ubezwłasnowolnienie córki, o co wystąpiła jej matka. Ta pierwsza ma dwóch synów z byłego związku małżeńskiego, nad którymi opiekę sprawuje ich ojciec, a matka kontaktuje się z nimi osobiście oraz telefonicznie i ma zasądzone alimenty na synów. Kobieta pobiera rentę socjalną i zaciągała kredyty, jest zadłużona na ok. 50 tys. zł. Mieszka z rodzicami, którzy jej pomagają, ale wielokrotnie przebywała w różnych szpitalach umieszczana wbrew jej woli (jest pod kontrolą lekarza psychiatry i bierze systematycznie leki). Jej codzienne funkcjonowanie jest bardzo ograniczone, większość czasu poświęca modlitwie i żyje w świecie własnych przeżyć, jest wycofana społecznie, tylko powierzchownie orientuje się w swoich bieżących sprawach finansowych. Funkcjonuje dzięki pomocy rodziny, a rokowanie co do możliwości poprawy jest niepewne. Choroba uniemożliwia jej stawanie przed sądem i składanie wyjaśnień, nie jest w stanie rozumieć kierowanych do niej pism procesowych.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach