Ojciec obecnego ministra sprawiedliwości zmarł 2 lipca 2006 r. w klinice kardiologicznej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Już miesiąc później 1 sierpnia Witold Ziobro (brat ministra) powiadomił prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa w procesie leczenia jego ojca. Śledztwo zostało dwukrotnie umorzone – prokuratura uznała, że lekarze i pielęgniarki nie narazili pacjenta na śmierć, której nie dało się zapobiec. Wobec czego wdowa po zmarłym, Krystyna Kornicka-Ziobro w 2011 r., złożyła subsydiarny akt oskarżenia przeciw czterem lekarzom ze wspomnianego szpitala. Do sprawy dołączyli jej dwaj synowie.
Początkowo postępowanie to zostało umorzone przez sąd pierwszej instancji. Po apelacji decyzję podtrzymano tylko co do trzech oskarżonych, zaś co do ostatniego sprawę przekazano do ponownego rozpoznania. Sąd odwoławczy uznał bowiem, że kwestia ta wymaga dodatkowego wyjaśnienia. Ta decyzja została jednak na wniosek rodziny zmarłego zaskarżona kasacją nadzwyczajną przez Prokuratora Generalnego (wówczas był to Andrzej Seremet). Sąd Najwyższy przychylił się do niej, uznając, że sąd II instancji nie uwzględnił wszystkich argumentów podniesionych przez oskarżycieli – dlatego cofnął sprawę do ponownego rozpoznania co do wszystkich czterech lekarzy.
Czytaj więcej
Były szef Prokuratury Rejonowej w Ostrowcu Świętokrzyskim Waldemar Pionka, oskarżony o nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych, został w czwartek prawomocnie oczyszczony z zarzutów. W przeszłości prokuratura, którą kierował Pionka, umorzyła postępowanie w sprawie rzekomych nieprawidłowości przy leczeniu ojca ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry.
Prokuratura przystąpiła do sprawy jako oskarżyciel publiczny w 2012 r. W roku 2017 wszyscy czterej oskarżeni zostali uniewinnieni. Wyrok nie jest jednak prawomocny, gdyż prokuratura i pełnomocnicy rodziny wnieśli apelację. Sprawa toczy się do dziś przed Sądem Okręgowym w Krakowie.
Jednocześnie jeszcze w kwietniu 2016 r. Krystyna Kornicka-Ziobro złożyła skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Zarzuciła Polsce złamanie naruszenie prawa do życia jej męża, tj. art. 2 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka – przez różne przypadki zaniedbań lekarskich, które spowodowały jego śmierć. Wskazała również, że lekarze którzy się nim zajmowali nie byli kompetentni do leczenia pacjenta z taką przypadłością, ani do przeprowadzenia zabiegów które jednostronnie postanowili przeprowadzić. Działali więc – zdaniem skarżącej – w sprzeczności ze „złotymi standardami” w kardiologii, popełnili wiele rażących błędów przy wyborze sposobu leczenia, jak również w czasie resuscytacji pacjenta. Wnioskodawczyni także iż śledztwo w sprawie śmierci jej męża nie było skuteczne i dokładne – również prokuratorom prowadzącym sprawę zarzuca ona szereg błędów łącznie z niezbadaniem sprawy w rozsądnym terminie. ETPC rozstrzygnie sprawę jutro, tj. w czwartek 20 października 2022 r.