Naczelny Sąd Administracyjny zajął się sprawą stowarzyszenia, które wnioskowało do prokuratora okręgowego w Katowicach o udostępnienie listy nazwisk śledczych (wszystkich prokuratorów z obszaru właściwości katowickiej PO, w tym tych delegowanych do innych jednostek organizacyjnych), którzy w 2020 r. dostali nagrody finansowe. Chodziło o gratyfikacje przyznawane przez prokuratora generalnego lub krajowego, o którym mowa w ustawie Prawo o prokuraturze i zarządzeniu w sprawie ustalenia rodzajów wyróżnień i nagród dla prokuratorów oraz trybu ich przyznawania z 26 kwietnia 2016 r. Stowarzyszenie chciało poznać wysokość nagród i uzyskać informacje odnośnie konkretnej funkcji, jeśli dana osoba pełni lub pełniła ją w tamtym okresie.
W odpowiedzi na ten wniosek prokurator poinformował, że nie podlega on rozpoznaniu na zasadach i w trybie ustawy o dostępie do informacji publicznej. Z jego treści nie wynika bowiem, że stowarzyszeniem kieruje troska o dobro wspólne i chęć zapewnienia społecznej kontroli nad wydaniem publicznych pieniędzy.
Organizacja wniosła więc do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach skargę na bezczynność prokuratora. Argumentowała, że w poprzednich latach uzyskiwała podobne dane bez problemu, a także, że organ nie ma prawa żądać precyzowania, jak uzyskana informacja publiczna zostanie wykorzystana.
Prokuratura nadal na nie
Prokurator nie zmienił jednak stanowiska i w odpowiedzi na skargę wniósł o jej oddalenie. Uznał, że dostęp do takiej informacji – kiedy oznacza próbę wykorzystania ją do celów innych niż troska o dobro publiczne oraz prawo do przejrzystego państwa i jego struktur – jest nadużyciem. Zaś dotychczas uzyskiwane w tym zakresie informacje służyły jedynie partykularnym celom stowarzyszenia, „deprecjonującym rzetelność oraz niezależność nagradzanych prokuratorów”.
Cel wniosku jest nieważny
Sąd wojewódzki stwierdził jednak, że szef katowickiej PO dopuścił się bezczynności i zobowiązał go do załatwienia wniosku. Podzielił przekonanie stowarzyszenia, że dane te są informacją publiczną, bo dotyczą wydatkowania publicznych przecież środków. Sąd wskazał, że cel złożenia wniosku jest nieważny, i z punktu widzenia prawa nie ma żadnego znaczenia.