Nie jest to zaskoczeniem na rynku, bo decyzja o likwidacji narodowego przewoźnika zapadła w Pradze już w końcu sierpnia. Czeski rząd wielokrotnie próbował ratować CSA przed bankructwem. Czesi są jednak niepocieszeni.
Czytaj więcej
Czeska linia CSA, czyli Czech Airlines, kiedyś posiadająca jedną z najbardziej rozbudowanych siatek połączeń długodystansowych w naszym regionie, przestaje istnieć.
Ich zdaniem to Smartwings można było zlikwidować, a połączone linie mogłyby funkcjonować jako Czech Airlines. Natomiast lotnisko w Pradze, które było bazą CSA niespecjalnie ucierpi z powodu takiego rozwoju wydarzeń. Nadal pozostanie jednym z lepiej skomunikowanych portów lotniczych w naszej części Europy.
CSA wykonały w ostatnią sobotę dwa pożegnalne loty do Paryża i Madrytu i zwróciły swój kod rezerwacyjny do Międzynarodowego Zrzeszenia Przewoźników Powietrznych (IATA), który jest jego właścicielem. Natomiast wszystkie mile z kart lojalnościowych z programu UK Plus straciły ważność w ostatnią sobotę. CSA zostały również wykreślone z listy członkowskiej sojuszu Skyteam, gdzie liderami są Air France KLM i amerykańska Delta. CSA były członkiem sojuszu od 20 lat.
Teraz sojusz pożegnał CSA wpisem na Facebooku życząc czeskim kolegom i przyjaciołom wszystkiego najlepszego. Zaskoczeniem jednak jest to, że pozostałe linie członkowskie nie zaoferowały wsparcia dla czeskich uczestników programu lojalnościowego. Tak jest zazwyczaj, kiedy jakiś przewoźnik kończy operacje.