Pani Manowska ogłosiła, że przejmuje władzę w Izbie Pracy Sądu Najwyższego. Równie dobrze ja mógłbym się ogłosić redaktorem naczelnym "Rzeczpospolitej" - mówi Piotr Prusinowski, sędzia Izby Pracy SN, do poniedziałku jej prezes.
To wewnętrzna busola, która wskazuje, co jest dobre, a co złe. Sędzia nie decyduje jednak za siebie, ale za kogoś, a to zasadniczo zmienia perspektywę.
Prawie pół miliona zł odszkodowania za wypadek drogowy radca prawny przekazał kancelarii odszkodowawczej zamiast swojej klientce. Został za to zawieszony na dwa lata.