Chudyk w rozmowie z reżimową agencją BiełTA stwierdził, że „Białoruś nadal broni swojego stanowiska w sprawie ogrodzenia w Puszczy Białowieskiej” i zapewniał, że „od samego początku budowy przez Polskę konstrukcji ochronnej w Puszczy Białowieskiej Ministerstwo Zasobów Naturalnych wykorzystywało wszelkie dostępne mechanizmy wzywania sąsiedniego państwa do wypełnienia międzynarodowych zobowiązań w zakresie ochrony różnorodności biologicznej i krajobrazowej”.
- W kwietniu br. wysłaliśmy do Komitetu ds. Implementacji Konwencji o ocenach oddziaływania na środowisko w kontekście transgranicznym (konwencja Espoo - red.) stanowisko Białorusi w sprawie naruszenie przez Polskę postanowień umowy międzynarodowej - powiedział Chudyk. Przekonywał, że konwencja nakłada na sygnatariuszy „przeprowadzenia procedury oceny oddziaływania na środowisko budowy obiektów, które mogą mieć negatywny transgraniczny wpływ na środowisko”, a Polska, budując mur, dokonała m.in. „ekstensywnego wylesienia” obszaru granicznego.
Czytaj więcej
Wzrost przemytu z Ukrainy do Polski fałszywych dokumentów, broni oraz przerzut ludzi, którym trudnią się Ukraińcy to efekty wojny na wschodzie.
- Mamy nadzieję, że Komitet odłoży na bok uprzedzenia polityczne i rozpatrzy nasz wniosek wyłącznie z punktu widzenia ochrony środowiska – dodał białoruski minister zasobów naturalnych i ochrony środowiska.
Zapora wzdłuż granicy polsko-białoruskiej ma długość ponad 180 km. Jest wysoka na 5,5 metra, z czego 5 metrów to stalowe słupy, a reszta - zwieńczenie z drutu kolczastego.