Sobór św. Aleksandra Newskiego w Paryżu jest sercem rosyjskiego prawosławia w Europie Zachodniej. Jego powstanie osobiście aprobował Napoleon III Bonaparte, a mieszkający w Europie zamożni Rosjanie zrzucali się na jego budowę. Nawet car Aleksandr II ze środków prywatnych przekazał 150 tys. franków w złocie i udał się osobiście na jego otwarcie w 1861 r., które miało symbolizować pojednanie Rosji i Francji po wojnie krymskiej. Dlatego po rewolucji bolszewickiej i morderstwie ostatniego rosyjskiego monarchy sobór stał się centrum duchowym „białej emigracji”.
To tam pobrali się Pablo Picasso i rosyjska baletnica Olga Chochłowa, tam odbywały się uroczystości pogrzebowe m.in. wybitnego rosyjskiego śpiewaka operowego Fiodora Szalapina, jednego z dowódców „białej armii” gen. Iwana Denikina, pisarza i noblisty Iwana Bunina i barda Bułata Okudżawy. Od niemal stu lat mieści się tam siedziba Zachodnioeuropejskiego Egzarchatu Parafii Rosyjskich, który przez niemal 90 lat należał do patriarchatu konstantynopolitańskiego z siedzibą w Stambule. Od kilku dni jest już pod jurysdykcją Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej (RPC).
– To ostatni akt, który zamyka dramat rewolucji, wojny domowej i podziału naszego narodu – oświadczył patriarcha moskiewski Cyryl I po zakończeniu posiedzenia synodu Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej w zeszły poniedziałek. Decyzją 14 hierarchów synodu RPC Zachodnioeuropejski Egzarchat Parafii Rosyjskich został częścią patriarchatu moskiewskiego. A to oznacza, że RPC zyskało 65 nowych parafii, m.in. we Francji, Wielkiej Brytanii, Belgii, Holandii, Niemczech, Szwecji, Danii i Włoszech. Do egzarchatu rosyjskiego należy ponad 100 księży i 30 diakonów, rozproszonych po Unii Europejskiej. Pierwszy do patriarchatu moskiewskiego przeszedł 14 września zwierzchnik egzarchatu, urodzony w Paryżu arcybiskup Ioann (Renneteau). Następnie pod koniec września większość duchowieństwa w Paryżu poparło dołączenie egzarchatu do RPC. Synod w Moskwie nie zwlekał i już na najbliższym posiedzeniu prośbę zatwierdził. Egzarchat w Paryżu nadal będzie rządził się na własnych zasadach oraz zarządzał majątkiem wszystkich swoich parafii.
Powrócić do „matki Rosji” chciał niegdyś twórca tej Cerkwi metropolita Ewlogij (Gieorgijewski), który w 1931 r. zjednoczył wszystkie parafie „białej emigracji” i został przyjęty do patriarchatu konstantynopolitańskiego. Pod koniec II wojny światowej postanowił przejść do patriarchatu moskiewskiego, całkiem sterowanego przez komunistyczne partyjne kierownictwo. Gdy w 1946 r. zmarł, reszta hierarchów pozostała w patriarchacie konstantynopolitańskim.
To, co nie udało się bolszewickiej Rosji, udało się Rosji Władimira Putina. Co więcej, w 2007 do patriarchatu moskiewskiego dołączył również utworzony po rewolucji Rosyjski Kościół Prawosławny poza granicami Rosji, który ma ponad 400 parafii na całym świecie, wiele w USA.