Mateusz Dudkiewicz to młody mężczyzna, który w pewnym momencie miał trafić w „złe towarzystwo”. Żeby zaimponować kolegom i partnerce, zaczął kraść. – Były to drobne i często ostentacyjne przestępstwa – w biały dzień przy świadkach wynosił towar ze sklepów – tak o sprawie mówią najbliżsi pana Mateusza.
Według nich nie chodziło o wzbogacenie się, a jedynie o zyskanie uznania kolegów i partnerki. To dlatego w lipcu 2023 roku Mateusz Dudkiewicz trafił do Zakładu Karnego w Płocku.
Rodzina nie była oficjalnie informowana o stanie zdrowia więźnia
Jak twierdzi rodzina, poza problemami z kręgosłupem mężczyzna nigdy nie skarżył się na inne dolegliwości. Od października mówił najbliższym, że podupada na zdrowiu. Pan Mateusz miał nie trzymać moczu, mieć problemy poruszaniem się, zdarzył mu się atak padaczki. Na początku tego roku nie był już w stanie wyjść na widzenie z matką.
Czytaj więcej
Owsianka na śniadanie, zupa i owsianka na obiad oraz owsianka ze śledziem na kolację – jak wygląda życie przeciwników Władimira Putina w więzieniach i koloniach karnych?
– Z tego co pamiętam, to albo w styczniu albo w lutym już nie wyszedł na widzenie z mamą i jego mama dostała taką informację, że on nie jest w stanie wyjść z celi – mówi Adam Koftański, pełnomocnik rodziny Mateusza.