Rosja chce trzymać migrantów w ryzach. Putin wprowadza nowe prawo

Pod presją Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i ważnych polityków Kremla przyjęto nowe ustawy, które znacząco ograniczają możliwości i prawa przybyszów w państwie Władimira Putina.

Publikacja: 25.07.2024 04:30

W Rosji przyjęto nowe ustawy, które znacząco ograniczają możliwości i prawa przybyszów

W Rosji przyjęto nowe ustawy, które znacząco ograniczają możliwości i prawa przybyszów

Foto: Reuters/Shamil Zhumatov

Cały pakiet ustaw nazywanych przez niezależne media „antymigracyjnymi” rosyjska Duma przyjęła we wtorek. Nowe prawo znacząco zaostrza kontrolę nad migrantami. Znajdą się pod znacznie większą obserwacją służb i w każdej chwili będą mogli zostać wydaleni z kraju.

Mimo że w warunkach wojny Rosji brakuje siły roboczej, Moskwa zdecydowała się zaostrzyć swoją politykę migracyjną. Przybysze, pochodzący w większość z państw Azji Centralnej, będą też musieli przyśpieszyć naukę rosyjskiego.

Czytaj więcej

Amerykański dziennikarz trafi na wiele lat do łagrów. Czy uwolni go Biały Dom?

Migranci w Rosji. Zwykły policjant może wydalić z kraju

Rosyjscy parlamentarzyści skrócili pobyt w Rosji dla obcokrajowców nieposiadających wizy czy karty pobytu ze 180 do 90 dni. Rosja od dawna ma odpowiednie umowy o ruchu bezwizowym z niektórymi krajami dawnego ZSRR, ale też umożliwia swobodny wjazd do kraju Rosjanom mieszkającym na Łotwie i w Estonii. Zgodnie ze zmianami policja będzie też mogła wydalać migrantów (wcześniej zajmowali się tym wyłącznie pogranicznicy FSB) z kraju już bez pozwolenia sądu.

Czytaj więcej

Władimir Putin sam sobie zbuduje muzeum

Za naruszenie prawa migracyjnego czy inne przestępstwa przybysz zostanie objęty „specjalnym reżimem prawnym”. Nie otworzy rachunku, nie założy firmy, nie będzie mógł prowadzić samochodu, nie przeprowadzi się do innego regionu i nie zawrze związku małżeńskiego.

Będzie mógł jedynie pokornie czekać na deportację albo ewentualnie odwołać się do sądu (co deportacji nie wstrzyma). W tym czasie taki „niepoprawny” obcokrajowiec będzie znajdował się pod całodobową obserwacją służb (Duma pozwoliła na stosowanie wszystkich środków technicznych bez pozwolenia sądu), a policja będzie mogła wkraczać do miejsca zamieszkania bez żadnego nakazu.

Przybysze w Rosji muszą przyśpieszyć naukę rosyjskiego

Po upływie trzech miesięcy obcokrajowiec będzie musiał wyrobić tymczasowe zezwolenie na pobyt. Ale będzie musiał zdać egzamin z języka rosyjskiego.

Kilka miesięcy temu ulubiona gazeta Władimira Putina „Moskiewski Komsomolec” relacjonowała wizytę gubernatora obwodu kałużskiego w jednym z takich centrów,  w których przybyszom są wydawane certyfikaty. „Miał certyfikat, ale nic nie rozumiał z tego, o co go pytałem” – relacjonował gubernator swoją nieudaną rozmowę z migrantem pochodzącym z jednego z państw Azji Centralnej. Okazało się, że certyfikat kupił za 5 tys. rubli (równowartość 230 złotych), jak zapewne robi wielu przybyszów w Rosji.

Czytaj więcej

Aleksander Dugin i faszyzm w rosyjskim szkolnictwie wyższym

Stąd głośna inicjatywa Liberalno-Demokratycznej Partii Rosji, która w poniedziałek złożyła w Dumie odpowiednią ustawę i domaga się wydalenia z kraju wszystkich migrantów, którzy nie znają rosyjskiego i kupili fałszywy certyfikat.

Głosowania w tej sprawie jeszcze nie było.

Patriarcha Cyryl I nie chce napływu migrantów

Ponad 70 proc. rosyjskich firm narzeka na brak nawet niewykwalifikowanych pracowników, a wojna tylko zaostrzyła deficyt siły roboczej, bo część pracowników (również z Azji Centralnej) przerzucono do odbudowy okupowanych przez Rosję terenów wschodniej i południowej Ukrainy.

Mimo to, w ostatnich miesiącach w Rosji nasiliła się antymigracyjna dyskusja. Co więcej, 30 rosyjskich regionów wprowadziło zakaz wykonywania przez przybyszów pewnych zawodów. Chodzi m.in. o handel, transport pasażerski czy produkcję żywności (np. zakazano pracy w piekarniach).

Antyimigracyjne nastroje mocno zaostrzył w Rosji zamach w Crocus City Hall w Krasnogorsku, gdzie w marcu terroryści zamordowali 145 osób (zarzuty postawiono obywatelom państw Azji Centralnej).

Czytaj więcej

Kto jest winien zamachu w Crocus City Hall pod Moskwą?

Za zaostrzeniem prawa opowiadał się szef Komitetu Śledczego Aleksander Bastrykin, argumentując to wzrostem popełnianych przez migrantów przestępstw. Nie bez znaczenia jest też stanowisko zwierzchnika Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego Cyryla I, który ostrzegał przed napływem imigrantów.

– Dążenie do pozyskania taniej siły roboczej dla osiągnięcia w znacznym stopniu krótkoterminowych zysków gospodarczych nie powinno ściągać do naszej ojczyzny ogromnej liczby ludzi, którzy mają inną kulturę, często nie znają języka rosyjskiego i nie mają szacunku dla Rosji oraz mieszkających tu narodów – mówił w grudniu. – Apeluję do przedstawicieli władz państwowych i przedsiębiorców, by pamiętali, że jeżeli powyższa tendencja się zachowa, stracimy siebie, stracimy Rosję – twierdził Cyryl.

Cały pakiet ustaw nazywanych przez niezależne media „antymigracyjnymi” rosyjska Duma przyjęła we wtorek. Nowe prawo znacząco zaostrza kontrolę nad migrantami. Znajdą się pod znacznie większą obserwacją służb i w każdej chwili będą mogli zostać wydaleni z kraju.

Mimo że w warunkach wojny Rosji brakuje siły roboczej, Moskwa zdecydowała się zaostrzyć swoją politykę migracyjną. Przybysze, pochodzący w większość z państw Azji Centralnej, będą też musieli przyśpieszyć naukę rosyjskiego.

Pozostało 90% artykułu
Społeczeństwo
Turcja oskarża rząd Beniamina Netanjahu o śmierć swojej obywatelki. "Strzał w głowę"
Społeczeństwo
Synowie Putina żyją w odosobnieniu. Ujawniono zaskakujące informacje o ich życiu
Społeczeństwo
Maorysi zrywają z tradycją. Tron przejęła 27-letnia kobieta
Społeczeństwo
Greta Thunberg protestowała przeciw wojnie w Strefie Gazy. Policja ją zatrzymała
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Społeczeństwo
Szkoły bez smartfonów lepsze dla dzieci. W Belgii wprowadzono zakaz
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki