W poniedziałek, w czasie spotkania premiera Mateusza Morawieckiego i wicepremiera, Jarosława Kaczyńskiego z przedstawicielami opozycji, rząd przedstawił propozycję zmian w konstytucji, które umożliwiłyby wyłączenie wydatków na armię z przepisów dotyczących dopuszczalnego poziomu długu publicznego. Spotkanie premiera i wicepremiera z opozycją miało związek z sytuacją na Ukrainie, gdzie od 24 lutego trwa pełnowymiarowa, rosyjska inwazja.
Takie rozwiązanie miałoby umożliwić szybszą modernizację polskiej armii poprzez zwiększenie wydatków na obronność.
Czytaj więcej
Prezydent USA, Joe Biden, w przemówieniu, jakie wygłosi o godzinie 18 na dziedzińcu Zamku Królewskiego w Warszawie ma stwierdzić, że "wolny świat" sprzeciwia się inwazji Rosji na Ukrainę i że największe gospodarki świata są zjednoczone w przekonaniu o konieczności powstrzymania Władimira Putina - poinformował Biały Dom.
Parlament przyjął też opracowaną przez rząd Ustawę o obronie Ojczyzny, która przewiduje zwiększenie wydatków na armię.
Minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, mówił w Sejmie, że już w 2023 roku wydatki na polską armię mają wzrosnąć do poziomu 3 proc. PKB (obecnie jest to ok. 2 proc. PKB - takiego poziomu wydatków na armię wymaga od państw członkowskich NATO).