To wnioski z najnowszego orzeczenia zapadłego w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN na skutek skargi nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego.
Chodzi o nierzadkie sytuacje, że zmarły zostawia poważne długi i jego najbliżsi np. dzieci nie chcą takiego spadku i go odrzucają. Nie odrzucają go natomiast dalsi krewni np. wnuki lub tego nie pilnują i wpadają w kłopoty tj. obowiązek spłaty wierzytelności.
Czytaj także: Dziewczynki odziedziczyły dług, choć rodzice odrzucili spadek
Postanowieniem z grudnia 2012 r. Sąd Rejonowy na wniosek jednego ze SKOK-ów stwierdził, że spadek po zmarłym w 2008 r. J. Z. na podstawie ustawy nabyli dwaj jego wnukowie po połowie, gdyż dzieci zmarłego skutecznie odrzuciły spadek. Nie uczynili tego jednak na czas wnuki. SKOK zainicjował postępowanie spadkowe dlatego, że jest wierzycielem zmarłego i ma nakaz zapłaty wydany jeszcze za jego życia, który teraz chce skierować na spadkobierców. Komornik zajął już konto bankowe jednego z wnuków, zapowiedział zajęcie samochodu oraz egzekucji z nieruchomości, której współwłaścicielami są wnukowie i to raczej nie jedyny dług zmarłego.
Prokurator Generalny zarzucił takiemu ustaleniu spadkobierców rażące naruszenie prawa przez nieprzeprowadzenie z inicjatywy sądu badania, kto jest spadkobiercą, a konkretniej oświadczeń obu wnuków o odrzuceniu spadku po dziadku w innej sprawie.