RPO: policjantki karmiące piersią nie muszą dostarczać przełożonym zaświadczeń od lekarza

Przełożeni, którzy żądają zaświadczeń lekarskich od policjantek korzystających z przerw na karmienie dziecka piersią, naruszają prawo pracy.

Aktualizacja: 25.02.2016 15:02 Publikacja: 25.02.2016 12:55

RPO: policjantki karmiące piersią nie muszą dostarczać przełożonym zaświadczeń od lekarza

Foto: 123RF

Tak uważa rzecznik praw obywatelskich, który odebrał od policjantki skargę na dyskryminację w pracy. W wydziale, w którym służyła, przełożeni żądają zaświadczeń lekarskich o karmieniu piersią. Jedno zaświadczenie trzeba złożyć razem z raportem informującym o zamiarze korzystania z przerw na karmienie dziecka piersią, zaś kolejne - co miesiąc. W innych wydziałach wystarczy złożyć oświadczenie - i nie trzeba dostarczać zaświadczenia od lekarza.

Pracownicy Biura RPO potwierdzili okoliczności wskazane przez policjantkę - od kobiet karmiących żądano comiesięcznych zaświadczeń lekarskich, bez obiektywnych przyczyn. W innych wydziałach tej samej jednostki honorowane były zaś oświadczenia funkcjonariuszek o karmieniu piersią. Zastępca RPO Krzysztof Olkowicz zwrócił się w tej sprawie do p.o. Komendanta Głównego Policji.

Zgodnie z przepisami prawa pracy, do których odsyła ustawa o Policji, przerwy na karmienie udzielane są na wniosek pracownicy, na podstawie jej oświadczenia, iż karmi dziecko piersią. Przepisy prawa pracy nie uzależniają uprawnienia do przerwy od wieku dziecka. Nie istnieją też szczególne wymagania co do tego, jak pracownica ma udowodnić fakt karmienia dziecka.

Kodeks pracy nie wymaga przedłożenia pracodawcy zaświadczenia lekarskiego (tak jak ma to miejsce w przypadku pracownic w ciąży - art. 185 Kodeksu pracy). Wystarczające powinno być samo oświadczenie pracownicy.

W piśmiennictwie istnieje pogląd, zgodnie z którym pracodawca -  jeśli ma wątpliwości co do tego, czy pracownica faktycznie karmi dziecko pokarmem własnym - może zażądać przedstawienia stosownego zaświadczenia lekarskiego. To prowadzi do wniosku, iż regułą powinno być oświadczenie funkcjonariuszki karmiącej piersią, zgłoszone przełożonemu. Podobnie zaprzestanie udzielania przerwy w służbie powinno następować po stosownym oświadczeniu zainteresowanej.

W ocenie Zastępcy RPO kontrola taka powinna następować a casu ad casum (w zależności od przypadku), w okolicznościach wywołujących u przełożonego wątpliwość, czy przerwa jest wykorzystywana zgodnie z przeznaczeniem. Tym samym nieuprawnione jest żądanie zaświadczenia lekarskiego o karmieniu piersią przy raporcie informującym o zamiarze skorzystania z przerw na karmienie. - Podobnie za sprzeczne z obowiązującymi przepisami prawa należy uznać konieczność comiesięcznego przedstawiania takich zaświadczeń - uważa RPO.

Tak uważa rzecznik praw obywatelskich, który odebrał od policjantki skargę na dyskryminację w pracy. W wydziale, w którym służyła, przełożeni żądają zaświadczeń lekarskich o karmieniu piersią. Jedno zaświadczenie trzeba złożyć razem z raportem informującym o zamiarze korzystania z przerw na karmienie dziecka piersią, zaś kolejne - co miesiąc. W innych wydziałach wystarczy złożyć oświadczenie - i nie trzeba dostarczać zaświadczenia od lekarza.

Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach