Prawa zwierząt
Do Rzecznika Praw Obywatelskich regularnie wpływają skargi mieszkańców gmin, kwestionujące zgodność miejskich decyzji z prawem. Tym razem na bakier z nim są radni gminy w woj. śląskim, którym nie podoba się, że z miejsc rekreacji korzystają mieszkańcy gminy wraz ze swoimi pupilami. Osoby chodzące po parku z psami są z niego wypraszane.
Nie od dzisiaj wiadomo, że tego rodzaju zakazy ograniczają prawo obywateli do korzystania z przestrzeni publicznej. A mimo to, gminy nadal próbują forsować zakazy uważając, że prawo miejscowe wydane na podstawie art. 40 ust. 2 pkt 4 ustawy z 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym, pozwala im na to.
- Sądy administracyjne wskazują, że skoro przepis ustawowy (art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach) zobowiązuje organ samorządu gminnego do ustalenia obowiązków nakładanych na właścicieli zwierząt domowych dla ochrony przed zanieczyszczeniem terenów do wspólnego użytku, to nie jest dopuszczalne regulowanie tej samej materii i w takim samym zakresie w uchwale podjętej na podstawie art. 40 ust. 2 pkt 4 ustawy o samorządzie gminnym – tłumaczy zastępca RPO Valeri Vachev.
A wskazany przepis ustawy o samorządzie gminnym obejmuje tylko takie sprawy, które nie są objęte delegacją ustawową wynikającą z art. 4 ust. 2 pkt 6 ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, a dotyczą zasad i trybu korzystania z urządzeń i obiektów użyteczności publicznej.
Orzecznictwo bez wątpliwości
- Także Naczelny Sąd Administracyjny wyraził pogląd, że działając w ramach kompetencji przysługujących na podstawie art. 40 ust. 2 pkt 4 ustawy o samorządzie gminnym, rada gminy (miasta) nie mogła ustanowić całkowitego zakazu wprowadzania psów do obiektu użyteczności publicznej, a jedynie była władna do określenia zasad i trybu korzystania z tego obiektu (zob. wyrok w sprawie o sygn. akt II OSK 3084/17) - przypomina przedstawiciel urzędu RPO.