Dodatkowo Izba zauważyła, że zarzut ten został podniesiony przez odwołującego dopiero na rozprawie, co wyklucza jego rozpoznanie przez Izbę z uwagi na treść art. 192 ust. 7 p.z.p., zgodnie z którym Izba nie może orzekać co do zarzutów, które nie były zawarte w odwołaniu.
Wymagany dokument za rok poprzedni
Izba w wyroku z 17 października 2018 r. (KIO 2009/18) oddaliła odwołanie wykonawcy. Kluczowe w sprawie było ustalenie, co oznaczał wymóg przedstawienia przez wykonawcę rachunku zysków i strat „za okres ostatnich trzech lat obrotowych".
Izba nie uznała argumentacji wykonawcy powołującego się na treść art. 47 ust. 1 ustawy o rachunkowości, zgodnie z którym w rachunku zysków i strat wykazuje się oddzielnie przychody, koszty, zyski i straty oraz obowiązkowe obciążenia wyniku finansowego za bieżący i poprzedni rok obrotowy. W ocenie wykonawcy, skoro każdy rachunek wyników zawiera dane dotyczące dwóch kolejnych okresów sprawozdawczych (w tym przypadku lat), dla wykazania obrotów w latach 2015, 2016 i 2017 wystarczyło przedstawienie rachunków wyników z lat 2016 i 2017, bowiem rachunek za rok 2016 zawiera wyniki zarówno z roku 2016, jak i 2015.
Izba wskazała, że wymóg żądania rachunku zysków i strat za trzy ostatnie lata obrotowe należy odczytywać w kontekście przepisów ustawy z o rachunkowości, które pojęciem tym się posługują, a z których wynikają zasady sporządzania sprawozdania finansowego, w tym reguły konstruowania rachunku zysków i strat. Skoro sprawozdanie finansowe sporządza się odrębnie dla każdego roku obrotowego, to i rachunek zysków i strat, stanowiący składową część sprawozdania finansowego, winien być sporządzony odrębnie dla każdego roku obrotowego. Oddzielne wykazywanie w rachunku zysków i strat przychodów, zysków, strat oraz obowiązkowych obciążeń wyniku finansowego za bieżący i poprzedni rok obrotowy nie oznacza, że dokument ten jest dokumentem za dwa lata obrotowe, a jedynie że zawiera wymienione dane obejmujące dwa lata – rok „dla którego" sporządzany jest rachunek oraz rok poprzedni. Izba zauważyła, że możliwość złożenia innych dokumentów określających obroty za okres ostatnich trzech lat obrotowych, z których można uzyskać dane, przewidziana została jedynie dla podmiotu niezobowiązanego do sporządzenia sprawozdania finansowego, którym odwołujący nie jest.
Sygnatura akt: KIO 2009/18
Katarzyna Śliwak radca prawny, praktyka infrastruktury, transportu, zamówień publicznych i PPP kancelarii Wardyński i Wspólnicy Co do zasady.pl
Czy formalizm postępowania o zamówienie publiczne jest celem samym w sobie? Niewątpliwie odpowiedź na postawione pytanie musi być negatywna. Formalizm postępowania o zamówienie publiczne służy urzeczywistnieniu zasad udzielania zamówień określonych w ustawie Prawo zamówień publicznych, zwłaszcza zasady równego traktowania wykonawców oraz uczciwej konkurencji. Wykluczenie wykonawcy w okolicznościach przedmiotowej sprawy może budzić pewien sprzeciw, bowiem zamawiający uzyskał informacje o obrocie wykonawcy za rok 2015, tyle że nie w tym dokumencie, którego wymagał. Generalnie rzecz biorąc, można by uznać, że wykonawca spełniał warunek, który zamawiający postawił na podstawie art. 22c ust. 1 pkt 1) p.z.p., zgodnie z którym w odniesieniu do warunków udziału w postępowaniu dotyczących sytuacji finansowej lub ekonomicznej, zamawiający może wymagać w szczególności, aby wykonawcy posiadali określony minimalny roczny obrót, w tym określony minimalny roczny obrót w obszarze objętym zamówieniem. Rzecz w tym, że zamawiający zażądał, aby na potwierdzenie tego warunku wykonawcy złożyli konkretne dokumenty, tj. rachunki zysków i strat „za ostatnie 3 lata obrotowe", stanowiące cześć sprawozdań finansowych. Możliwość żądania tych dokumentów została przewidziana w § 2 ust. 2 pkt 1) rozporządzenia Ministra Rozwoju z dnia 26 lipca 2016 r. w sprawie rodzajów dokumentów, jakich może żądać zamawiający od wykonawcy w postępowaniu o udzielenie zamówienia. W tej sytuacji sprzeczne z zasadą równego traktowania wykonawców byłoby poprzestanie na uznaniu dokumentów za „ostatnie 2 lata obrotowe", mimo że wynikała z nich informacja, której potwierdzenia oczekiwał zamawiający. Odwołujący najwyraźniej zdawał sobie z tego sprawę, skoro załączył do korespondencji mejlowej kopię bilansu za 2015 rok, co stało w sprzeczności z argumentacją zaprezentowaną we wniesionym następnie odwołaniu.