- Zgodnie z przepisami Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych orzeka w pełnym składzie o prawidłowości wyborów. Tymczasem po ostatniej uchwale SN nie będzie to możliwe – zauważa sędzia pragnący zachować anonimowość. – Zgodnie z uchwałą w przypadku sędziów SN już sam fakt powołania na wniosek nowej KRS powoduje nienależytą obsadę sądu. A ta izba składa się wyłącznie z takich sędziów. Jeśli do wyborów się nic nie zmieni, nie będzie komu zalegalizować wyborów prezydenckich.
Co prawda zwykle uchwała o prawidłowości przeprowadzonych wyborów następuje już po złożeniu ślubowania i objęciu stanowiska przez wybrańca narodu, z ustrojowego punktu widzenia taka uchwała SN jest niezbędna do uznania wyborów za prawidłowo przeprowadzone i legitymizuje wybór głowy państwa.
Czytaj też: