Do Izby Cywilnej w ostatnich dniach wpłynęły trzy pytania o legalność KRS. Do Izby Karnej jedno – ustaliła „Rzeczpospolita" w SN. Zarazem w środę zastępca rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych Przemysław W. Radzik podjął czynności wyjaśniające w sprawie uzasadnionego podejrzenia popełnienia przewinienia dyscyplinarnego polegającego na uchybieniu godności urzędu przez sędziego, który wysłał to pytanie do SN.
Tym razem chodzi o wyrok na podsądnego stojącego pod zarzutem posiadania narkotyków i ucieczki przed policyjną drogówką. Sąd rejonowy skazał mężczyznę za te czyny na pół roku ograniczenia wolności i prace społeczne. W składzie zasiadał sędzia wylosowany do tej sprawy. Od wyroku apelował prokurator, skarżąc go na niekorzyść oskarżonego. Powód? Sąd nie zastosował zakazu prowadzenia pojazdów. Sprawa trafiła do Sądu Okręgowego w Jeleniej Górze. Ten nabrał wątpliwości co do sądu orzekającego w pierwszej instancji. Odroczył więc postępowanie i wysłał do SN pytanie prawne.
Czytaj także: