Jedną z najważniejszych części tarczy 3.0 są przepisy dotyczące sądów cywilnych, które rozpatrują 80 proc. spraw, rocznie ok. 13 mln.
W stanie zagrożenia epidemicznego albo epidemii (z powodu Covid-19) oraz w ciągu roku od odwołania ostatniego z nich (a wiadomo, że trwa), w sprawach rozpoznawanych według kodeksu postępowania cywilnego, rozprawę przeprowadza się na odległość przy użyciu urządzeń z bezpośrednim przekazem obrazu i dźwięku. Uczestnicy nie muszą przebywać w budynku sądu, chyba że przeprowadzenie rozprawy bez tych urządzeń nie wywoła nadmiernego zagrożenia dla zdrowia uczestników. A więc klasyczne rozprawy nie są wyłączone, ma być tylko zachowana ostrożność przeciwepidemiczna.
Czytaj także:
Koronawirus: reset dla zamrożonych sądów
Sędzia może zarządzić posiedzenie niejawne, jeżeli jawne mogłoby wywołać nadmierne zagrożenie dla zdrowia uczestników, a nie można przeprowadzić go na odległość. Pod warunkiem że żadna strona postępowania nie sprzeciwi się temu.