Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego uchyliła właśnie częściowo uchwałę Krajowej Rady Sądownictwa z lutego 2019 r. w sprawie nominowania pięciu sędziów do Sądu Okręgowego w Olsztynie. Jak wynika z orzeczenia, Rada jeszcze raz będzie musiała zająć się powołaniem na to stanowisko sędziego Macieja Nawackiego, członka KRS, który kandydował do awansu. Co się stało? Gdzie popełniliście błąd?
Problem polegał na tym, że jako przewodniczący KRS znam sędziego Macieja Nawackiego. W ten sposób powstała dla mnie kwestia bezstronności – tak dla mnie, jak i opinii społecznej. Postanowiłem się więc wyłączyć z tego konkursu. Rada nie zajęła się moim wnioskiem. Nie został on przegłosowany.
Czytaj także: