Uregulowanie to nie jest zbyt precyzyjne i nie przesądza, czy osoby przebywające poza budynkiem sądu mogą uczestniczyć w rozprawie za pośrednictwem komercyjnych komunikatorów internetowych, a jeśli tak – to jakich. Praktyka stara się jednak odpowiadać na to pytanie w sposób pozytywny i przyjmuje, że strony i ich pełnomocnicy mogą uczestniczyć w rozprawie za pośrednictwem takich komunikatorów. Uznaje się, że w ten sam sposób sąd może przesłuchiwać biegłych albo świadków (art. 235 § 2 k.p.c.). Zwraca się jednak uwagę na trudności techniczne z tym związane – np. ryzyko zerwania połączenia z przyczyn technicznych. Postuluje się w związku z tym, żeby taka zdalna rozprawa była przez sąd rejestrowana. Wątpliwości dotyczą także identyfikowania przez sąd osób uczestniczących w posiedzeniu za pośrednictwem komunikatorów internetowych. W pierwszych komentarzach przyznaje się, że nie jest łatwo znaleźć sposób, żeby okazywany do kamery przez stronę czy świadka dowód osobisty nie był widoczny dla wszystkich osób uczestniczących w rozprawie w sposób zdalny (A. Szkurłat, „E-rozprawa i posiedzenia niejawne w postępowaniu cywilnym w świetle przepisów Tarczy 3.0 – odpowiedzi na pytania", LEX/el/2020). Możliwe wydaje się jednak wypracowanie rozwiązań, które pozwolą sądowi identyfikować poszczególnych uczestników w sposób indywidualny (pozostali mogą się na ten krótki czas rozłączać). Minusem jest to, że wówczas takie rozłączone strony nie wiedzą, czy do identyfikacji faktycznie doszło.
W przypadku niektórych komunikatorów internetowych istotne jest, kto występuje jako „organizator spotkania", co wpływa na to, jakie uprawnienia mają poszczególni jego uczestnicy (możliwość nagrywania oraz zapraszania innych osób). Z tego punktu widzenia pożądane jest, by w roli organizatora spotkania – czyli uczestnika o najszerszych uprawnieniach – występował sąd. Należy w szczególności mieć na względzie, że zgodnie z art. 9[1] k.p.c. strony (uczestnicy) mogą utrwalać przebieg posiedzenia sądowego w którym uczestniczą, ale tylko w formie audio. Nie mogą zatem rejestrować obrazu. Inne osoby uczestniczące w rozprawie – np. świadkowie – nie mogą jej nagrywać w żadnym zakresie.
Dodatkowe trudności wiążą się z tym, że – jak trafnie zauważono – art. 15zzs[1] pkt 1 ustawy z 2 marca 2020 r. pozwala na prowadzenie w sposób zdalny rozpraw i posiedzeń jawnych. Nie obejmuje to zatem posiedzenia przygotowawczego, które zgodnie z art. 205[5] § 2 zd. pierwsze k.p.c. odbywa się według przepisów o posiedzeniu niejawnym. Zaproponowano jednak przyjęcie, że skoro w myśl art. 205[5] § 2 zd. drugie k.p.c. w toku posiedzenia przygotowawczego zachowanie szczegółowych przepisów postępowania nie jest konieczne, jeżeli przyczyni się to do osiągnięcia celów tego posiedzenia, to można je przeprowadzać w sposób zdalny zawsze, bez potrzeby korzystania w przepisów epizodycznych (A. Hrycaj, A. Owczarewicz, „Koronawirus a rozprawy online – przeczekać czy się przyzwyczaić?", „Rzeczpospolita" z 30 maja 2020 r.).
Lepsza niejawność niż zdalność?
Wydaje się, że sam ustawodawca nie jest przekonany, iż rozprawy zdalne przyjmą się w praktyce. W szerokim zakresie wprowadza zatem możliwość rezygnacji z rozprawy, czyli przeprowadzenia posiedzenia niejawnego w przypadkach, w których w myśl przepisów ogólnych należałoby przeprowadzić posiedzenie z udziałem stron (rozprawę). Budzi to poważne wątpliwości z punktu widzenia zasad postępowania cywilnego, nie tylko jawności, ale także prawa do bycia wysłuchanym – zwłaszcza w sytuacji, gdy przepisy przewidują wydanie na posiedzeniu niejawnym orzeczenia co do meritum.
W myśl art. 15zzs[1] pkt 2 powołanej ustawy z 2 marca 2020 r. w okresie epidemii i rok po jej ustaniu przewodniczący może zarządzić przeprowadzenie posiedzenia niejawnego, jeżeli uzna rozpoznanie sprawy za konieczne, zaś przeprowadzenie wymaganych przez ustawę rozprawy lub posiedzenia jawnego mogłoby wywołać nadmierne zagrożenie dla zdrowia osób w nich uczestniczących, a jednocześnie nie da się zorganizować rozprawy zdalnej. Strony mogą jednak – w krótkim, siedmiodniowym terminie – sprzeciwić się przeprowadzeniu posiedzenia niejawnego.
Ponadto, na mocy art. 15zss[2] ustawy z 2 marca 2020 r., jeżeli postępowanie dowodowe zostało przeprowadzone w całości, sąd może zamknąć rozprawę i wydać orzeczenie na posiedzeniu niejawnym po uprzednim odebraniu od stron lub uczestników postępowania stanowisk na piśmie. Z brzmienia tego przepisu nie wynika, żeby miał on charakter epizodyczny (jego stosowanie w żaden sposób nie zostało ograniczone do okresu epidemii).