Po przeprowadzeniu systematycznej analizy 185 spraw, w których [przed Europejskim Trybunałem Praw Człowieka – red.] od 2009 r. działało siedem organizacji pozarządowych ustaliliśmy, że w 88 sprawach sędziowie orzekali, mimo że mieli powiązania z organizacją pozarządową – czytamy w opracowaniu „Organizacje pozarządowe a sędziowie ETPC" przygotowanym przez Europejskie Centrum Prawa i Sprawiedliwości (ECLJ) we współpracy ze stowarzyszeniem Prawnicy dla Polski.
Czytaj też: Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu
W opracowaniu wskazuje się, że od 2009 do 2019 r. sędziowie ETPC 313 razy podjęli decyzję o wyłączeniu się ze sprawy, czyli o niezasiadaniu. Informacji o motywach tych decyzji nie ma jednak w orzeczeniach. W ocenie twórców raportu natomiast „tylko w 12 ze wspomnianych 313 spraw wyłączenie sędziego zdawało się umotywowane istnieniem powiązania między sędzią a organizacją pozarządową uczestniczącą w sprawie". Miało być tak m.in. w przypadku profesora Lecha Garlickiego i sprawy prowadzonej przez Helsińską Fundację Praw Człowieka (Rasmussen przeciw Polsce).
W ocenie ECLJ kandydaci na urząd sędziego powinni zostać systemowo zobowiązani do deklarowania stosunków łączących je z organizacjami aktywnie działającymi w Trybunale, a procedura wyłączenia sędziów winna zostać bardziej sformalizowana.