Jak podał Onet, jej koszt może wynieść ponad 10 tys. zł. Oznacza to, że za zdjęcia jednego sędziego Sąd Najwyższy zapłaci blisko 800 zł. - Wybraliśmy jedną ze skromniejszych ofert, a profesjonalna fotografia kosztuje - mówi nam Piotr Falkowski, rzecznik Izby Dyscyplinarnej. - Dlaczego tak drogo? Bywało, że nam zdjęcia robili pracownicy administracyjni czy z biura prasowego i nikomu korona z głowy nie spadła - podkreśla były rzecznik SN sędzia Michał Laskowski.
- Bizancjum i rozpasanie. Ta Izba w ogóle nie powinna działać, a tym bardziej wydawać pieniędzy na profesjonalne sesje - ocenia szef "Iustitii" sędzia Krystian Markiewicz.
Czytaj także: Manowska do Bodnara: Izba Dyscyplinarna SN może badać sprawy o uchylenie immunitetu
Onet infromuje, że w lipcu 2020 r. Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego zawarła umowę z fotografem na wykonanie sesji zdjęciowej sędziów orzekających w tej Izbie. Kwota, jaką ID zapłacić może fotografowi to ponad 10 tys. zł. Tyle maksymalnie kosztować może wykonanie zdjęć 13 członków Izby, zarówno portretowych, jak i fotografii zbiorowej.
Rzecznik Izby Dyscyplinarnej SN Piotr Falkowski poinformował, że choć umowa na wykonanie sesji zdjęciowej została już zawarta, nie jest przesądzone, że fotograf dostanie faktycznie ponad 10 tys. zł.