Sądy czekają na asesorów, a ci na przymusowym bezrobociu

Państwo marnuje potencjał absolwentów KSSiP. Prawnicy mają pomysły, jak temu zaradzić.

Publikacja: 10.10.2024 04:39

Sądy czekają na asesorów, a ci na przymusowym bezrobociu

Foto: Przemysław Keler/KPRP

20 tegorocznych absolwentów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury ze ścieżki sędziowskiej wciąż nie otrzymało nominacji asesorskich. Tym razem na przeszkodzie stanęła powódź, przez którą premier Donald Tusk nie miał czasu na kontrasygnowanie postanowień podpisanych przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Bez asesury, bez pieniędzy, bez ubezpieczenia

– Jeszcze w piątek 13 września urzędnik z biura Krajowej Rady Sądownictwa zapewniał nas, że zostaniemy dołączeni do grupy, która miała otrzymać nominację 17 września, bo brakuje tylko podpisu premiera. Dlatego większość z nas przyjechała nawet do Warszawy. Nastała jednak powódź. Powiedziano nam, że szef rządu z uwagi na uczestnictwo w sztabie kryzysowym nie kontrasygnował naszych mianowań. Wyjechaliśmy z niczym – mówi nam jeden z absolwetnów.

Czytaj więcej

Prezydent wręczy nominacje pozostawionym na lodzie absolwentom KSSiP

Taki stan trwa do dziś. Choć od czasu, gdy dokumenty dotarły do Kancelarii Prezesa Rady Ministrów, minęły prawie dwa miesiące.

– Codziennie ktoś z nas dzwoni do KPRM i pyta, kto jest osobą prowadzącą naszą sprawę, czy jest znany jakiś termin, w którym podpisy zostaną złożone. Ciągle słyszymy tylko: „jest przecież powódź, muszą państwo zrozumieć”, „premier jest zajęty Śląskiem” – relacjonuje nasz rozmówca.

– Tymczasem my głodujemy, dosłownie. Jesteśmy przyszłymi sędziami, ale musieliśmy się zarejestrować jako bezrobotni, bo nie mamy już prawa do ubezpieczenia zdrowotnego, nie wspominając o tym, że nie mamy już pieniędzy, bo te przestaliśmy otrzymywać już na początku sierpnia. A wszyscy mamy rodziny, mieszkania i inne zobowiązania – dodaje.

Inny absolwent krakowskiej szkoły przypomina, że przecież praca już na nich czeka, bo w sądach czekają utworzone dla nich referaty, a w każdym po kilkaset spraw do rozpoznania.

– Więc tak naprawdę premier marnuje czas nasz, urzędów pracy i sądów. Nie mówiąc już o obywatelach, którzy czekają także na wyznaczenie terminów rozpraw – mówi.

Kancelaria Prezydenta zapewnia, że jak tylko podpisane przez premiera dokumenty dotrą do pałacu, szybko wyznaczy termin nominacji. KPRM jak dotąd nie odpowiedziała na pytania „Rz” o termin dopełnienia formalności.

Tymczasem tego typu problemy pojawiają się regularnie od kilku lat. A to KSSiP zwkleka z przesłaniem dokumentów do KRS (w tym roku nastąpiło to błyskawicznie), na co trzeba długo czekać – aż Rada podejmie wszystkie uchwały, premier udzieli kontrasygnaty czy też prezydent znajdzie czas na uroczyste wręczenie nominacji asesorskich.

A stypendium, które przysługuje przyszłym sędziom, może być wypłacane nie dłużej niż do trzech miesięcy po ukończeniu aplikacji. Po upływie tego terminu młodzi prawnicy tracą też prawo do ubezpieczenia.

Czytaj więcej

Absolwenci KSSiP w zawieszeniu, bo pominięto ich przy nominacjach

Rozwiązanie na tacy od absolwentów KSSiP i KRS

Dlatego zdaniem Marcina Świdra ze Stowarzyszenia Absolwentów i Aplikantów KSSiP Votum należałoby zmienić przepisy.

– KRS ma dwa miesiace na rozpatrzenie wniosków o powołanie aplikanta od momentu wpływu dokumentów z KSSiP. Natomiast Krajowa Szkoła nie ma terminów, by je wysłać. O ile w tym roku KSSiP wysłała te dokumenty niezwłocznie, bo już następnego dnia, to w poprzednich latach bywało, że szkoła przetrzymywała je po dwa, a nawet trzy miesiące. Na tym etapie na pewno można by wprowadzić zmiany – mówi Świder.

W jego ocenie warto też zastanowić się nad nowelizacją przepisów dotyczących pobierania stypendiów, by świadczenia przysługiwały do momentu otrzymania nominacji asesorskiej.

– Rozwiązanie jest bardzo proste i zaproponowaliśmy je już w 2023 r. Tyle że nikt nie był zainteresowany jego wdrożeniem – mówi z kolei Dagmara Pawełczyk-Woicka, przewodnicząca Krajowej Rady Sądownictwa.

– Przygotowaliśmy projekt nowelizacji ustawy – prawo o ustroju sądów powszechnych – oraz ustawy o KSSiP, który przewidywał możliwość, oczywiście dla chętnych, podjęcia w okresie przejściowym pomiedzy zakończeniem nauki a uzyskaniem nominacji asesorskiej z rąk prezydenta pracy w charakterze asystenta sędziego. W ten sposób można byłoby rozwiązać takie probemy z obopólną korzyścią, tak dla wymiaru sprawiedliwości, jak i dla samych absolewentów. Jest gotowe rozwiązanie, które można wykorzystać. My jednak nie mamy przecież inicjatywy ustawodawczej – dodaje przewodnicząca KRS.

20 tegorocznych absolwentów Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury ze ścieżki sędziowskiej wciąż nie otrzymało nominacji asesorskich. Tym razem na przeszkodzie stanęła powódź, przez którą premier Donald Tusk nie miał czasu na kontrasygnowanie postanowień podpisanych przez prezydenta Andrzeja Dudę.

Bez asesury, bez pieniędzy, bez ubezpieczenia

Pozostało 94% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach