Tymczasowy „zamach” Manowskiej. Co dalej z Izbą Pracy Sądu Najwyższego?

Zaostrza się spór o to, kto ma kierować Izbą Pracy Sądu Najwyższego. Jednym z jego przejawów jest zapowiedź skierowania zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pierwszą prezes SN. Padła z ust szefa rządu.

Aktualizacja: 04.09.2024 06:12 Publikacja: 04.09.2024 04:30

Premier Donald Tusk i Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska

Premier Donald Tusk i Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego Małgorzata Manowska

Foto: Tomasz Gzell / Rafał Guz

Poniedziałek 2 września był ostatnim dniem kadencji prezesa Izby Pracy SN Piotra Prusinowskiego, a nie wybrano do tej pory nawet formalnych trzech kandydatów, z których prezydent może powołać prezesa.

Czytaj więcej

Tusk zawiadomi prokuraturę ws. Manowskiej. Kolejny akt wojny o Sąd Najwyższy?

Izba Pracy Sądu Najwyższego. Wkracza prezes SN Małgorzata Manowska

We wtorek pierwsza prezes SN Małgorzata Manowska zaprosiła do siebie przewodniczących trzech wydziałów w Izbie Pracy SN i – jak ustaliła „Rzeczpospolita” – zakomunikowała im, że po zakończeniu kadencji prezesa Prusinowskiego przejmuje tymczasowo kierowanie tą izbą. Jako podstawę prawną podała art. 14 ustawy o Sądzie Najwyższym, który stanowi, że pierwszy prezes Sądu Najwyższego kieruje pracami SN i reprezentuje SN na zewnątrz.

Poinformowała także, że 28 sierpnia zwróciła się do prezydenta Andrzeja Dudy o wyznaczenie sędziego do kierowania Izbą Pracy.

Były prezes Izby Pracy Piotr Prusinowski, nadal sędzia tej izby, uważa z kolei (ponoć tak samo jak szefowie trzech wydziałów Izby), że po zakończeniu jego kadencji powinno się stosować odpowiednio prawo o ustroju sądów powszechnych i do czasu wyboru nowego prezesa izbą powinien kierować najstarszy stażem przewodniczący wydziału w tej izbie, tj. sędzia Dawid Miąsik.

W lutym br. zgromadzenie Izby Pracy podjęło uchwałę o odroczeniu zgromadzenia wyborczego do czasu wprowadzenia reform w SN, które wyjaśnią niejasny status neosędziów. Dlatego nie wybrano kandydatów na prezesa, z których prezydent mógłby wybrać prezesa.

Podobnego zdania jest Michał Laskowski, sędzia i były prezes Izby Karnej SN.

– Sytuacja, kiedy izba SN nie ma prezesa, nie jest unormowana w ustawie o SN, ale był w przeszłości przypadek zastosowania ustawy o sądach powszechnych. Sędzia Katarzyna Gonera kierowała wówczas Izbą Pracy, wobec braku jej prezesa. Prezes Manowska powołuje się na bardzo ogólny przepis. A ja uważam, że należy sięgnąć po regulacje u.s.p. – mówi sędzia Laskowski.

Dodajmy, że nie jest też oczywiste, jak ten sędziowski staż p.o. prezesa izby liczyć.

Czytaj więcej

Prezes Manowska przejmuje kierowanie Izbą Pracy SN

Premier Tusk: zawiadomienie na Manowską do prokuratury

W wtorek po południu do sporu włączył się ostro premier Donald Tusk, mówiąc na konferencji prasowej, że jest po konsultacjach z ministrem sprawiedliwości.

– Sprawa jest jasna. Będzie skierowane zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Istnienie Sądu Najwyższego od strony formalnej jest wątpliwe, a jego działanie jest jeszcze bardziej wątpliwe. Mówię to szczególnie o dzisiejszym dniu, wskazując na działania obecnej prezes SN Małgorzaty Manowskiej. Nie wiem, dlaczego prezydent Duda nie skorzystał ze swojego uprawnienia, aby wysłać do mnie propozycję nowego szefa Izby Pracy. Stało się coś bardzo dziwnego i złego. Nie można uznać tego „zamachu” pani Manowskiej. Nikt przyzwoity i poważny, włącznie z sędziami, którzy zasiadają w tej izbie, nie będzie respektował jej absolutnie bezprawnej decyzji o przejęciu kontroli nad tą izbą – podkreślił premier Tusk.

Równie zdecydowanie odpowiada sędzia i rzecznik SN Aleksander Stępkowski.

– Obecna sytuacja wywołana jest przez zaniechanie realizacji obowiązków ustawowych przez zgromadzenie sędziów Izby Pracy, którzy do 22 lipca br. winni byli wyłonić kandydatów na prezesa tej izby. Obecnie wyznaczenie zgodnie z prawem sędziego do kierowania tą izbą blokuje premier Donald Tusk, nie udzielając kontrasygnaty pod aktem jego powołania i jednocześnie formułuje groźby względem działającego na podstawie i w granicach prawa pierwszego prezesa SN – mówi sędzia Stępkowski.

Czytaj więcej

Premier zaakceptował neosędziego przez pomyłkę. Jej skutki są jednak nieodwracalne

Mniej pieniędzy dla SN. Szykany finansowe Tuska wobec SN Manowskiej?

– Tymczasem premier Tusk otwarcie ogłosił zamiar stosowania szykan finansowych względem SN oraz sformułował groźby względem pierwszego prezesa SN. Stanowi to ostentacyjny zamach na niezależność władzy sądowniczej przez organ władzy wykonawczej. Bez wątpienia o sytuacji tej zostaną poinformowane organy Rady Europy oraz sieć prezesów sądów najwyższych UE – dodaje.

Kolejny nieoczekiwany zwrot nastąpił tego samego dnia. Małgorzata Manowska wydała bowiem zarządzenie wyznaczające jednego z sędziów do wykonywania czynności związanych z organizacją i kierowaniem Izbą Pracy do czasu decyzji głowy państwa o wskazaniu p.o. prezesa.

Owym wyznaczonym przez I prezes sędzią okazał się... Dawid Miąsik.

Czytaj więcej

Jest nowe oświadczenie w sprawie sporu o Sąd Najwyższy

Poniedziałek 2 września był ostatnim dniem kadencji prezesa Izby Pracy SN Piotra Prusinowskiego, a nie wybrano do tej pory nawet formalnych trzech kandydatów, z których prezydent może powołać prezesa.

Izba Pracy Sądu Najwyższego. Wkracza prezes SN Małgorzata Manowska

Pozostało 95% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach