Resort Bodnara zapowiada weryfikację kryteriów dostępu do zawodu sędziego

Ministerstwo Sprawiedliwości zapowiedziało weryfikację kryteriów dostępu do zawodu sędziego z uwzględnieniem uzasadnionych aspiracji grup zawodowych referendarzy sądowych i asystentów sędziów.

Publikacja: 02.09.2024 14:20

Resort Bodnara zapowiada weryfikację kryteriów dostępu do zawodu sędziego

Foto: Adobe Stock

mat

Taka zapowiedź pojawiła się w odpowiedzi wiceministra sprawiedliwości Dariusza Mazura na wystąpienie rzecznika praw obywatelskich w sprawie zasad dostępu do zawodu sędziego.

W skargach, które trafiają do biura RPO asystenci i referendarze wskazują, że jeszcze latach 2001-2017 r. mieli możliwość ubiegania się o powołanie na urząd sędziego pod warunkiem odpowiedniego stażu pracy na stanowisku asystenckim/referendarskim oraz zdania egzaminu sędziowskiego. W ostatnim czasie taka możliwość przysługiwała tylko osobom, które ukończyły aplikację sądową na dawnych zasadach i ostatecznie wygasła 21 czerwca 2024 r.

Pozaaplikacyjna ścieżka do zawodu sędziego dla asystentów i referendarzy

Rzecznik przyznał, iż ma wątpliwości, czy konstytucyjne są przepisy, które całkowicie zamykają asystentom i referendarzom pozaaplikacyjną ścieżkę do zawodu sędziego, mimo że ich doświadczenie w dużej mierze pokrywa się z doświadczeniem adwokatów, radców prawnych i notariuszy. Konstytucja gwarantuje bowiem każdemu wolność wyboru i wykonywania zawodu, którą ustawodawca może ograniczyć jedynie w celu ochrony istotnej wartości konstytucyjnej oraz z poszanowaniem zasady proporcjonalności.

Rzecznik zwrócił też uwagę na naruszenie zasady równości, która wymaga podobnego traktowania osób znajdujących się w podobnej sytuacji.

- Asystenci i referendarze, którzy zdali egzamin sędziowski, adwokacki, radcowski lub notarialny, dysponują podobną wiedzą teoretyczną na temat różnych dziedzin prawa i podobnymi umiejętnościami w zakresie sporządzania pism prawniczych, co adwokaci, radcowie i notariusze — pisał Marcin Wiącek.

W wystąpieniu do MS postulował umożliwienie asystentom sędziów i referendarzom skorzystanie z pozaaplikacyjnej ścieżki do zawodu sędziego rejonowego, pod warunkiem odpowiedniego doświadczenia na stanowisku oraz dodatkowej weryfikacji umiejętności niezbędnych do orzekania przez zdanie egzaminu sędziowskiego (co w obecnym stanie prawnym nie jest możliwe bez ukończenia aplikacji sędziowskiej), ewentualnie przez zdanie egzaminu adwokackiego, radcowskiego lub notarialnego. 

Czytaj więcej

Dlaczego asystent i referendarz nie są traktowani jak adwokat i notariusz?

"Nie można zrównywać charakteru pracy referendarza sądowego i asystenta sędziego z pracą radcy prawnego, adwokata czy notariusza"

Odnosząc się do tej propozycji wiceminister sprawiedliwości Dariusz Mazur stwierdził, iż należy zastanowić się, czy proponowana regulacja rzeczywiście ułatwiłaby dostęp do służby sędziowskiej tym grupom zawodowym. "Konkurowanie o wolne stanowisko sędziowskie z przedstawicielami zawodów, o których mowa w art. 61 § 1 i 2 u.s.p. byłoby dla referendarzy sądowych i asystentów niezwykle trudne. Wydaje się, że nie można zrównywać charakteru pracy referendarza sądowego i asystenta sędziego z pracą radcy prawnego, adwokata czy notariusza. Referendarze sądowi i asystenci sędziów wykonują inne czynności w ramach szeroko pojętego wymiaru sprawiedliwości, a ich doświadczenie oraz zakres odpowiedzialności - z uwagi na zupełnie odmienny charakter pracy - nie jest równy doświadczeniu adwokata, radcy prawnego czy notariusza, którzy wykonują wolne, niezależne zawody o wysokim stopniu uprawnień i odpowiedzialności" - wskazał Mazur.

Zwrócił również uwagę na aspekt organizacyjny w procesie wyboru kandydata na wolne stanowisko sędziowskie. "O ile w przypadku osób wykonujących wolne i dobrze płatne zawody prawnicze, ich zainteresowanie stanowiskami sędziowskimi jest relatywnie dość ograniczone, to w przypadku kilkutysięcznej grupy referendarzy sądowych oraz asystentów sędziów, biorąc pod uwagę małą liczbę wolnych stanowisk sędziowskich, można spodziewać się o wiele większej liczby zgłoszeń. Nie można wykluczyć, że na jedno wolne stanowisko sędziowskie zgłosi się kilkudziesięciu czy nawet kilkuset kandydatów spośród referendarzy sądowych i asystentów sędziów, co spowoduje, że sprawiedliwy wybór odpowiedniego kandydata będzie iluzoryczny" - napisał wiceminister.

Jednocześnie zapowiedział, iż "w ramach prac legislacyjnych również kryteria dostępu do zawodu sędziego będą podlegały weryfikacji, z uwzględnieniem uzasadnionych aspiracji grup zawodowych referendarzy sądowych i asystentów sędziów".

Czytaj więcej

Referendarze sądowi walczą o swoje

Taka zapowiedź pojawiła się w odpowiedzi wiceministra sprawiedliwości Dariusza Mazura na wystąpienie rzecznika praw obywatelskich w sprawie zasad dostępu do zawodu sędziego.

W skargach, które trafiają do biura RPO asystenci i referendarze wskazują, że jeszcze latach 2001-2017 r. mieli możliwość ubiegania się o powołanie na urząd sędziego pod warunkiem odpowiedniego stażu pracy na stanowisku asystenckim/referendarskim oraz zdania egzaminu sędziowskiego. W ostatnim czasie taka możliwość przysługiwała tylko osobom, które ukończyły aplikację sądową na dawnych zasadach i ostatecznie wygasła 21 czerwca 2024 r.

Pozostało 87% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach