Kopalnia kryptowalut w siedzibie Naczelnego Sądu Administracyjnego

Urządzenia o dużej mocy obliczeniowej wykorzystywane w obrocie kryptowalutami odkryto w kanale wentylacyjnym oraz w podłodze technicznej w budynku Naczelnego Sądu Administracyjnego w Warszawie - informuje TVN24. Prokuratura prowadzi w tej sprawie śledztwo.

Publikacja: 09.11.2023 07:54

Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie

Naczelny Sąd Administracyjny w Warszawie

Foto: PAP / Rafał Guz

dgk

Komputery potrzebne do kopania kryptowalut zużywają bardzo dużo prądu. Jak ustaliła TVN24, kilka takich urządzeń znalazł na przełomie sierpnia i września pracownik techniczny sądu. Były w mało dostępnym miejscu - kanale wentylacyjnym na ostatnim piętrze budynku. W podłodze technicznej w innej części sądu,  w pobliżu urządzeń zasilających, odkryto podzespoły całego systemu. Kilka tygodni po ujawnieniu "koparek" , władze sądu rozwiązały umowę z firmą odpowiadającą za serwis techniczny gmachu.

Odkrycie "koparek" kryptowalut w budynku sądu potwierdził sędzia Sylwester Marciniak, przewodniczący Wydziału Informacji Sądowej NSA.

– O fakcie instalacji urządzeń wśród infrastruktury technicznej sądu powiadomieni zostali przez Naczelny Sąd Administracyjny funkcjonariusze policji, którzy podjęli odpowiednie czynności w sprawie, w tym zdemontowali i zabezpieczyli ujawniony sprzęt elektroniczny – napisał sędzia w odpowiedzi na pytania dziennikarzy TVN24.

Czytaj więcej

Za "optymalizację" kosztów kopania kryptowalut grozi mu 5 lat więzienia

Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście - Północ prowadzi już postępowanie z art. 278 par. 5 kodeksu karnego tj. w sprawie kradzieży energii elektrycznej. Nikomu nie przedstawiono jeszcze zarzutów.

Z informacji TVN24 wynika, że  zabezpieczone komputery posiadały modemy do łączenia z internetem, co może oznaczać, że "koparki" nie były podpięte do sieci komputerowej NSA. 

– Zdarzenie to nie wywołało skutków w postaci zagrożenia dla bezpieczeństwa danych przechowywanych w Naczelnym Sądzie Administracyjnym – poinformował sędzia Sylwester Marciniak. Dodał, że o wszystkim powiadomiona została również Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Kopalnia kryptowalut - jak to działa

Kryptowaluty  to szczególny przypadek waluty wirtualnej, uznawany przez większość państw za pełnoprawny środek płatniczy. Choć nie ma fizycznej formy, można go używać w transakcjach handlowych, a także wymieniać na inne waluty.

Kryptowaluty nie są emitowane przez żadną organizację czy państwo.  Środki o określonej wartości każdy może „wykopać”  przy użyciu specjalnego sprzętu komputerowego, zwanego „koparką”, posiadającego na tyle dużą moc obliczeniową, by umożliwiać rozwiązywanie skomplikowanych zadań kryptograficznych.

"Kopanie" polega bowiem na tworzeniu nowych monet kryptowaluty poprzez rozwiązywanie złożonych równań matematycznych tj. rejestrowaniu transakcji na łańcuchu bloków (ang. blockchain), z którego składa się sieć każdej kryptowaluty. Blockchain to rozproszona baza danych, która zawiera stale rosnącą ilość informacji pogrupowanych w bloki i powiązanych ze sobą w taki sposób, że każdy następny blok zawiera oznaczenie czasu, kiedy został stworzony oraz link do poprzedniego bloku, będący zaszyfrowanym "streszczeniem" jego zawartości.  

"Górnik" kryptowalut  dostaje za swój wysiłek "deputat" w postaci nowo utworzonych jednostek kryptowaluty.

Samo "kopanie" kryptowalut jest  w Polsce legalne i nie powoduje powstania  obowiązku podatkowego.  Opodatkowany jest przychód z obrotu kryptowalutami (kupno lub sprzedaż kryptowaluty za złotówki lub walutę obcą, płatności za towar lub usługę, zamiana kryptowaluty na prawo majątkowe).

Komputery potrzebne do kopania kryptowalut zużywają bardzo dużo prądu. Jak ustaliła TVN24, kilka takich urządzeń znalazł na przełomie sierpnia i września pracownik techniczny sądu. Były w mało dostępnym miejscu - kanale wentylacyjnym na ostatnim piętrze budynku. W podłodze technicznej w innej części sądu,  w pobliżu urządzeń zasilających, odkryto podzespoły całego systemu. Kilka tygodni po ujawnieniu "koparek" , władze sądu rozwiązały umowę z firmą odpowiadającą za serwis techniczny gmachu.

Pozostało 83% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach