Jak pisze Mariusz Jałoszewski na łamach oko.press, specjalnym sądem ma być wydział karny stołecznego sądu apelacyjnego, z wyselekcjonowaną grupą sędziów. Przygotowuje go prezes tego sądu Piotr Schab, który pełni też funkcję rzecznika dyscyplinarnego sędziów sądów powszechnych.
Z informacji dziennikarza wynika, że od miesiąca w stołecznym Sądzie Apelacyjnym trwają przygotowania do reorganizacji obecnego II wydziału karnego. Od 1 października 2023 roku ma być z niego wyodrębniona część sędziów karnistów, która trafi do nowo utworzonego VIII wydziału karnego. Ze wstępnego podziału sędziów ma wynikać, że w starym wydziale II pozostaną sędziowie nominowani przy udziale nowej KRS i sędziowie delegowani przez MinisterstwoSprawiedliwości. Natomiast do nowego wydziału zostaną przesunięci tzw. niepokorni sędziowie. W tym gronie mają się znaleźć m.in. trzy przeniesione sędzie Marzanna Piekarska-Drążek, Ewa Gregajtys, Ewa Leszczyńska-Furtak, które niedawno zostały przywrócone do orzekania w macierzystym wydziale.
Rzecznik sądu potwierdza konieczność powołania nowego wydziału. Oficjalnym powodem jest wzrost wpływu spraw karnych.
Jak zauważa oko.press do rozstrzygnięcia są dwie kluczowe kwestie. Pierwsza to jaką właściwość będzie miał stary wydział z tzw. neo-sędziami i i nowy wydział z sędziami niepokornymi. Z informacji portalu wynika, że sprawy nie będą dzielone na dwa wydziały. Po prostu mają być losowane do przydziału na wszystkich sędziów.
Drugą kluczową kwestią jest to gdzie trafią odwołania od decyzji Sądu Okręgowego w Warszawie, dotyczące zgód lub ich braku na stosowanie kontroli operacyjnej przez służby specjalne. Dotyczy to też zgód na podsłuchy m.in. polityków. Te decyzje są kluczowe, bo warszawski sąd dawał m.in. zgody na inwigilację Pegasusem - czytamy w oko.press.