Nadzór administracyjny nad sądami w ręce KRS

Krajowa Rada Sądownictwa powinna zyskać dodatkowe kompetencje, a jej skład być bardziej zróżnicowany – proponuje Społeczna Komisja Kodyfikacyjna.

Publikacja: 03.07.2023 03:00

Nadzór administracyjny nad sądami w ręce KRS

Foto: Adobe Stock

SKK zrzesza przedstawicieli różnych zawodów prawniczych: głównie sędziów, adwokatów i radców prawnych. Opracowują projekty ustaw w kwestiach poruszanych na Kongresach Prawników Polskich. Projekt nowych przepisów o KRS to jeden z serii propozycji przedstawionych podczas III kongresu w ostatni weekend czerwca br. Najważniejszy zamysł reformy to przekazanie KRS nadzoru nad sądownictwem, odpolitycznienie procesu wyboru „sędziowskich” członków KRS. – W Radzie spotykają się przedstawiciele wszystkich władz, więc wydaje się to najwłaściwszy organ, który mógłby nadzorować sądownictwo – mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy stowarzyszenia Iustitia. – To zapewniałoby judykaturze większy stopień niezależności od wpływów politycznych niż dziś, gdy robi to tylko minister sprawiedliwości.

Czytaj więcej

Pięć projektów ustaw, które mają przywrócić rządy prawa

Wybory po nowemu

Jak wskazuje sędzia Przymusiński, projekt zakłada też ponowne przeprowadzenie konkursów, które miały miejsce przed „upolitycznioną KRS”.

– Procedura wyboru będzie w większym stopniu obywatelska, bo kandydatów będą mogły zgłaszać także samorządy zawodowe czy uczelnie wyższe. Wybory zaś nie będą miały już charakteru „kurialnego”, gdzie dokonywały ich zgromadzenia ogólne sądów (głównie wyższego szczebla), ale głosować będą wszyscy sędziowie. Każdy będzie miał jeden głos, niezależnie od tego, w jakim jest sądzie. Będzie też zagwarantowane, by przedstawiciele każdego rodzaju sądów znaleźli się w KRS – podkreśla rzecznik prasowy Iustitii.

– Sędziów do KRS powinni wybierać sędziowie i powinna w nim być reprezentacja różnych sądów – uważa Dariusz Zawistowski, sędzia Sądu Najwyższego i b. przewodniczący KRS. – To ma fundamentalne znaczenie, bo wybór odbywający się sprzecznie z konstytucją sprawia, że organ ten nie ma właściwej legitymacji – dodaje.

Innym ważnym postulatem jest utworzenie Rady Społecznej, w której skład wchodziliby przedstawiciele samorządów zawodowych prawników, RPO i organizacji pozarządowych (wskazani przez prezydenta).

Jednak sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka, obecna szefowa KRS, twierdzi, że projekt jest źle napisany i nie spełnia minimalnych wymagań co do poziomu legislacyjnego. – To raczej luźny zbiór nierealistycznych i ustrojowo niewłaściwych propozycji – ocenia. – Widać, że środowisko, które stworzyło projekt, oczekuje, że to ono będzie rozdawać nagrody, a dla obywatela niewiele z tego wynika – podkreśla.

Postulat utworzenia Rady Społecznej określa jako „listek figowy” zasłaniający chęć zarządzania sądami i odebrania pewnych kompetencji ministrowi sprawiedliwości.

Czytaj więcej

Propozycja zmian ustawy o Sądzie Najwyższym bez rewolucji

Delegacje i kontrola

O jakie kompetencje dokładnie chodzi? M.in. decydowanie o delegacjach sędziów, odwoływanie prezesów i wiceprezesów sądów czy powoływanie dyrektora Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury.

– Przez ostatnie lata coraz więcej kompetencji w kwestii sądownictwa „zagarniał” minister, aż doszliśmy do momentu, że prawie wszystko od niego zależy. Trzeba tu dokonać korekty – wskazuje Bartosz Przymusiński.

– Powołanie danej osoby na funkcję prezesa nie jest całkiem oderwane od sfery orzekania, ma też duże znaczenie dla funkcjonowania sądu – mówi sędzia Zawistowski. – Doświadczenia ostatnich lat wskazują, że modelowo lepiej oddać te kompetencje KRS, niżby robił to minister sprawiedliwości, który jest też czynnym politykiem – uważa.

I dodaje, że KRS, w której zasiadają ludzie na co dzień spotykający się z problemami trapiącymi wymiar sprawiedliwości, sprawdzi się dużo lepiej również z punktu widzenia efektywności tego nadzoru.

Inaczej na sprawę patrzy sędzia Pawełczyk-Woicka.

– Widać w tej propozycji niezrozumienie trójpodziału władzy i zasad, które powinny charakteryzować demokratyczne państwo prawa. Proszę sobie wyobrazić, że ten sam organ, który ma czuwać nad przestrzeganiem zasady niezależności sądów i niezawisłości sędziów, jednocześnie zarządza sądami. Wówczas nie będzie żadnej demokratycznej kontroli nad sposobem tego zarządzania – wskazuje sędzia.

Opinia dla „Rzeczpospolitej”

Dariusz Mazur rzecznik prasowy Stowarzyszenia Sędziów Themis

Według nas projekt spełnia wymagania konstytucyjne i bardziej demokratyzuje sposób wyboru Krajowej Rady Sądownictwa niż na gruncie poprzednio obowiązujących przepisów. Wprowadza bowiem parytety co do tego, kto może proponować kandydatów z poszczególnych szczebli sądownictwa. Zakłada też dodatkowe zabezpieczenia niezależności KRS w postaci wymogu kwalifikowanej większości przy pierwszej próbie wyboru posłów i senatorów do Rady. Docenić też należy postulat przejęcia części uprawnień ministra sprawiedliwości przez KRS. Ostatni czas pokazał, że jeśli minister ma wiele uprawnień kontrolnych nad sądami, to wykorzystuje to do upolitycznienia – prezesów sądów, Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury, oraz przejęcia kontroli nad tymi instytucjami. Dlatego, jeśli KRS będzie organem niezależnym, zwłaszcza od polityków, to wydaje się, że przekazanie mu tych kompetencji ma sens.

SKK zrzesza przedstawicieli różnych zawodów prawniczych: głównie sędziów, adwokatów i radców prawnych. Opracowują projekty ustaw w kwestiach poruszanych na Kongresach Prawników Polskich. Projekt nowych przepisów o KRS to jeden z serii propozycji przedstawionych podczas III kongresu w ostatni weekend czerwca br. Najważniejszy zamysł reformy to przekazanie KRS nadzoru nad sądownictwem, odpolitycznienie procesu wyboru „sędziowskich” członków KRS. – W Radzie spotykają się przedstawiciele wszystkich władz, więc wydaje się to najwłaściwszy organ, który mógłby nadzorować sądownictwo – mówi sędzia Bartłomiej Przymusiński, rzecznik prasowy stowarzyszenia Iustitia. – To zapewniałoby judykaturze większy stopień niezależności od wpływów politycznych niż dziś, gdy robi to tylko minister sprawiedliwości.

Pozostało 86% artykułu
Podatki
Skarbówka zażądała 240 tys. zł podatku od odwołanej darowizny. Jest wyrok NSA
Prawo w Polsce
Jest apel do premiera Tuska o usunięcie "pomnika rządów populistycznej władzy"
Edukacja i wychowanie
Ferie zimowe 2025 później niż zazwyczaj. Oto terminy dla wszystkich województw
Praca, Emerytury i renty
Ile trzeba zarabiać, żeby na konto trafiło 5000 zł
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Prawo karne
Rząd zmniejsza liczbę więźniów. Będzie 20 tys. wakatów w celach