Przypomnijmy, iż prokuratura chce przedstawić sędziemu Wróblowi zarzut z art. 231 par 3 Kodeksu karnego. Jak informowała Prokuratura Krajowa, chodzi o nieumyślne niedopełnienie obowiązków służbowych, zagrożone karą grzywny, karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat dwóch.
Zdaniem śledczych prof. Włodzimierz Wróbel, sędzia Izby Karnej SN i wykładowca na Uniwersytecie Jagiellońskim, miał rzekomo "zapomnieć" o wystawieniu nakazu zwolnienia z aresztu mężczyzny, na korzyść którego orzekł Sąd Najwyższy. W efekcie mężczyzna ten jeszcze przez miesiąc przebywał w zakładzie karnym.
Izba Dyscyplinarna w maju ub.r. uznała, że nie ma żadnych podstaw, by uchylić sędziemu Wróblowi immunitet i tym samym pozwolić na postawienie mu zarzutów karnych. Prokuratura Krajowa złożyła zażalenie od tej decyzji.
Czytaj więcej
Izba Dyscyplinarna SN do 8 marca ma się powstrzymać od działań wobec prof. Włodzimierza Wróbla z Izby Karnej Sądu Najwyższego. Tak postanowiła we wtorek Izba Pierwszej Sekcji Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, wydając na wniosek obrończyń sędziego Wróbla precedensowe postanowienie zabezpieczające.
W lutym pełnomocniczka sędziego, mec. Sylwia Gregorczyk-Abram poinformowała w mediach społecznościowych o przełomowym zabezpieczeniu ETPCz (Europejskiego Trybunału Praw Człowieka) w sprawie prof. Wróbla. - Trybunał strasburski nakazuje Izbie Dyscyplinarnej zaniechanie jakichkolwiek działań w jego sprawie, ponieważ ta nie gwarantuje prawa do niezawisłego sądu - poinformowała prawniczka. Zaplanowana na 9 lutego rozprawa została odwołana.