– Nie wyobrażam sobie, że sędzia ukarany za pospolitą kradzież czy jazdę po pijanemu mógłby dostać szansę na kolejny proces – mówi „Rzeczpospolitej” jeden ze starych sędziów SN. Projekt przygotowany przez prezydenta mocno krytykuje.
Rzecz dotyczy kilkuset wyroków w pierwszej i drugiej instancji. Mamy też sędziów zawieszonych za to, że w swoich orzeczeniach odwoływali się do orzeczeń TSUE i ETPC.
– Jeśli zamiast chirurga mamy w szpitalu rzeźnika, to samo przeniesienie go na inny oddział nie zrobi z niego lekarza – tak prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia prof. Krystian Markiewicz komentuje prezydencki pomysł, żeby osoby zasiadające w Izbie Dyscyplinarnej po jej zlikwidowaniu przenieść do innych izb SN. Spór, jego zdaniem, nie sprowadza się do tego, czy zostanie zlikwidowana Izba Dyscyplinarna, zamieniona tabliczka i będzie to od teraz Izba Odpowiedzialności Zawodowej. Problem dotyczy tego, że mamy źle powołanych sędziów przez nową Krajową Radę Sądownictwa – uważa sędzia Markiewicz.
Zdaniem stowarzyszeń bez zmian przepisów o KRS praworządność w Polsce będzie się stale pogarszać. To właśnie KRS, od kiedy Zbigniew Ziobro przeforsował polityczny sposób jej wyboru, zatruwa krwiobieg sądownictwa, wpuszczając do niego wadliwie powołanych sędziów – mówi rzecznik Iustitii Bartłomiej Przymusiński.
Czytaj więcej
Prezydent chce uchwalenia mechanizmu, który utnie spory o status nie tylko nominatów KRS.