W połowie stycznia Krajowa Rada Sadownictwa odwołała sędziego Leszka Mazura z funkcji przewodniczącego. Z prezydium KRS i funkcji rzecznika prasowego Rady odwołano sędziego Macieja Miterę. Głosowania odbyły się w trybie tajnym.
W ubiegły czwartek sędzia Leszek Mazur poinformował I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatę Manowską o rezygnacji z funkcji przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa.
Mitera w poniedziałkowej "Rozmowie Piaseckiego" w TVN24 zapewnił, komentując odwołanie Leszka Mazura, zapytał i odpowiedział: Czy było to zgodne z prawem? W mojej skromnej ocenie nie.
- Co do mojej osoby to większość Rady z funkcji rzecznika jak najbardziej mogła mnie odwołać. Natomiast jako prawnik nie zgadzam się z odwołaniem z funkcji członka prezydium - powiedział.
Mitera przywołał tu artykuł 16 ustawy o Krajowej Radzie Sądownictwa. - Tam jest zagwarantowana kadencja. Ja nie usłyszałem wyartykułowanej podstawy mojego odwołania jako członka prezydium, bo nie mam żadnych pretensji, jeżeli chodzi o odwołanie z funkcji rzecznika - przypomniał.