Pytania prawne zadano na kanwie skargi nadzwyczajnej Prokuratora Generalnego od wydanego w sprawie cywilnej o zadośćuczynienie wyroku Sądu Apelacyjnego w Katowicach, w którego składzie uczestniczył sędzia sądu okręgowego delegowany na podstawie art. 77 § 1 pkt 1 ustawy z 27 lipca 2001 r. – Prawo o ustroju sądów powszechnych na czas nieokreślony do pełnienia obowiązków sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Katowicach.
Wątpliwości pojawiły się po wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 16 listopada 2021 r. (C-748/19). Stwierdzono w nim, iż "obowiązujący w Polsce system delegowania sędziów do wyższej instancji i odwoływania ich z delegacji w każdym czasie i bez uzasadnienia przez ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego w jednej osobie, jest niezgodny z obowiązującym w UE wymogiem niezawisłości sędziowskiej".
Czytaj więcej
Obowiązujący w Polsce system delegowania sędziów do wyższej instancji i odwoływania ich z delegacji w każdym czasie i bez uzasadnienia przez ministra sprawiedliwości i prokuratura generalnego w jednej osobie, jest niezgodny z obowiązującym w UE wymogiem niezawisłości sędziowskiej - orzekł we wtorek unijny Trybunał Sprawiedliwości.
Sąd Najwyższy powziął wątpliwość, czy ta sama konkluzja może być odnoszona wprost do sytuacji sędziów delegowanych orzekających w sprawach cywilnych – zważywszy nie tylko na oczywiste odrębności w postępowaniu karnym oraz w postępowaniu cywilnym, ale także na okoliczność, że w postępowaniu cywilnym Minister Sprawiedliwości, będący jednocześnie Prokuratorem Generalnym, pozostaje pozbawiony zwierzchnictwa nad jedną ze stron procesu, tj. nad oskarżycielem publicznym.
SN zwrócił także uwagę na fakt, że rozpoznawana w postępowaniu głównym sprawa o zadośćuczynienie za krzywdę spowodowaną przez śmierć osoby bliskiej nie jest sprawą objętą normami ustanowionymi w ramach procedury ustawodawczej Unii Europejskiej. - Pojawiła się zatem wątpliwość, czy przy uznaniu, że także sędziowie delegowani orzekający w sprawach cywilnych nie są objęci adekwatnymi gwarancjami niezawisłości i bezstronności, możliwe jest nałożenie na sąd krajowy rozpoznający środek odwoławczy od orzeczenia sądu, w którego składzie brał udział taki sędzia delegowany, obowiązku zbadania z urzędu, czy sąd ten jest sądem niezawisłym i bezstronnym, w każdej sprawie cywilnej, niezależnie od tego, czy pozostaje ona sprawą z zakresu prawa Unii. W tym zakresie, powołując się na zasadę autonomii proceduralnej państw członkowskich, Sąd Najwyższy zauważył bowiem, że możliwe jest także przyjęcie, iż to prawo krajowe powinno określać, czy i w jakim zakresie kwestia ta podlega badaniu przez sąd odwoławczy, w tym m.in. czy konieczny jest w tym wypadku zarzut strony postępowania - czytamy w komunikacie SN.