Chodzi o czwartkowy wyrok TK, w którym pełny skład Trybunału pod przewodnictwem prezes TK Julii Przyłębskiej przyznał rację premierowi w sprawie jego wniosku dotyczącego prymatu prawa unijnego nad krajowym. TK uznał, że niektóre przepisy Traktatu o Unii Europejskiej są niezgodne z Konstytucją RP w zakresie, w jakim dają polskim sądom kompetencje do przedkładania unijnego prawa nad przepisy krajowe. Niekonstytucyjne jest też orzekanie na podstawie uchylonych lub zdelegalizowanych przez TK przepisów oraz upoważnianie przez TSUE sądów krajowych do kontroli legalności powołania sędziego. (K 3/21).
"Wyrok ten wywołał wielkie zaniepokojenie społeczne ze względu na jego przewidywalne niszczące następstwa dla pozycji Rzeczypospolitej Polskiej jako państwa członkowskiego Unii Europejskiej. Sędziowie Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku w pełni podzielają to zaniepokojenie. Ponadto jednak uważają za swój obowiązek sprostowanie wielu fałszywych twierdzeń zawartych w wyroku, jego ustnym uzasadnieniu i komentarzach przedstawicieli władzy politycznej" - napisali sędziowie TK w stanie spoczynku, wśród nich poprzednicy Julii Przyłębskiej w fotelu prezesa Trybunału: Andrzej Zoll, Jerzy Stępień, Bohdan Zdziennicki, Andrzej Rzepliński.
Chodzi m.in. o list jaki minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro wystosował do lidera opozycji Donalda Tuska. W liście tym przekonuje, że TK przed 2016 r. także wydawał podobne orzeczenia jak to z 7 października. Także polskie MSZ wydało oficjalny komunikat, w którym broni wyroku z 7 października odwołując się do wydanych wcześniej orzeczeń TK.
Czytaj więcej
"Być może Pana pamięć już nie sięga czasów, gdy sprawował Pan urząd premiera. Pragnę więc przypomnieć, że w tym okresie, jak i wcześniej, Trybunał Konstytucyjny wydawał liczne wyroki, które jednoznacznie wskazywały, że Konstytucja RP jest najwyższym prawem w Polsce" - napisał minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w upublicznionym liście do Donalda Tuska.
Sędziowie TK w stanie spoczynku stwierdzają natomiast, że: